Gdy Hiszpania sięgała po mistrzostwo Europy w środku lipca jasne stało się, że murowanym faworytem do wygrania Złotej Piłki za sezon 2023/2024 będzie Vinicius Junior, który w Lidze Mistrzów zaniósł Real Madryt na swoich plecach aż do finału, a potem w nim strzelił gola na wagę zwycięstwa 2:0. Już wszystko jasne, znamy zdobywcę Złotej Piłki. Długi wieczór w stolicy Francji Hiszpania tak wyraźnego lidera nie miała, w związku z czym wszystko przed samą galą wskazywało na to, że Złota Piłka pierwszy raz w karierze trafi w ręce gwiazdora Realu Madryt. Na kilka godzin przed samą galą zaczęły pojawiać się jednak przecieki, które wskazywały na to, że Brazylijczyk będzie musiał obejść się smakiem i ostatecznie tak się stało, bo nagroda trafiła w ręce Rodriego z Manchesteru City. Sensacyjny koniec gali Złotej Piłki. Vinicius bez nagrody, gorące reakcje Reakcje kibiców i dziennikarzy są w tym przypadku mocno podzielone. "Dla mnie to skandal, jeśli on tej Złotej Piłki nie dostanie... Vini" - napisała Monika Wądołowska z "Weszło.com" jeszcze przed galą. Jej Słowa znalazły potwierdzenie. "Złota Piłka to taka gala, którą cały rok będziemy krytykować, mówić, że nic już nie znaczy, ale i tak wrócimy do oglądania za rok" - napisał dość wymownie Samuel Szczygielski z portalu "Meczyki.pl". "Po 64 latach (za długo) Hiszpan wygrywa BallonDor. Rodri - piłkarz/człowiek jak sprzed PC-towych lat XX wieku. Bez social media, koszulka w spodenkach, bez tattoosów, ta sama dziewczyna z uniwerku. Klasa gość na boisku i poza. Szkoda, nie jego wina, że flesze i narracja skupiona na braku ZP dla Viniego" - dodał Rafał Lebiedziński. "To wcale nie jest taki zły wybór, jak narzekają kibice Realu Madryt. Ktoś wreszcie zauważył, że są inni piłkarze niż Messi i CR. Rodri w tym roku został mistrzem Europy i wygrał Premier League" - zauważył Adam Romer. "Wolę żyć prawdziwym życiem" - w taki sposób Rodri tłumaczył dlaczego w bardzo młodym wieku definitywnie zrezygnował z mediów społecznościowych. Wielki piłkarz, wspaniały człowiek" - napisał Cezary Kowalski. "Rzadko w piłce nożnej indywidualne nagrody trafiają do piłkarzy nie stricte ofensywnych. Fajnie, że doceniono Rodriego - tak po prostu. Znakomity piłkarz, kluczowy dla Hiszpanii i City" - ocenił Filip Macuda. "Jestem absolutnie zachwycony Złotą Piłką dla Rodriego. Moje ulubione rozstrzygnięcie tego plebiscytu w XXI wieku obok statuetek dla Andrija Szewczenki (2004) i Luki Modricia (2018)" - to z kolei komentarz Rafała Steca.