Powiedzenie, że w Primera Division FC Barcelona znalazła się pod ścianą, można by uznać za przesadę - niemniej po porażce w "El Clasico" 1:2 z Realem Madryt "Blaugrana" znalazła się mimo wszystko w trudniejszej sytuacji w hiszpańskiej ekstraklasie, bowiem jej najwięksi rywale odskoczyli w tabeli na cztery punkty, podobnie zresztą jak największe zaskoczenie tego sezonu, Girona. To zaś sprawiło, że "Barca" po prostu nie mogła pozwolić sobie na kolejne potknięcie, jeśli nie chciała jeszcze bardziej komplikować swego położenia. Tymczasem w sobotnim starciu z Realem Sociedad bardzo długo zapowiadało się na... co najwyżej remis. Ostatecznie w 92. minucie pierwszego i jedynego gola w starciu zdobył Ronald Araujo po asyście Ilkay'a Gundogana. Zdarzenie to oglądał z ławki chociażby... Robert Lewandowski, który murawę opuścił już w 57. minucie. Po końcowym gwizdku zaś doszło do sytuacji, która w tym kontekście stała się nader istotna. Co za mecz. Barcelona cudem ratuje zwycięstwo, ale... jest problem z Lewandowskim Spięcie między Lewandowskim i Xavim? To nagranie zostawia pole do różnych interpretacji... Na oficjalnym profilu La Ligi w serwisie X (dawnym Twitterze) pojawiło się nagranie, na którym widać, jak trener FCB, Xavi Hernandez, czeka na swoich podopiecznych schodzących do szatni, przybijając z nimi po kolei piątki. Do takiej wymiany uprzejmości nie doszło jednak w przypadku Roberta Lewandowskiego - piłkarz przeszedł nieco obojętnie obok sternika drużyny, który jedynie poklepał go po głowie - całość wyglądała tak: Sprawa zwróciła uwagę niektórych kibiców, którzy dali o tym znać w komentarzach. Pytaniem jest, czy to tylko burza w szklance wody i zwykły przypadek ("Lewy" tuż przed przejściem obok menedżera zdaje się być przez chwilę zaaferowany czymś innym, potem zaś obok Xaviego robi się tłoczno), czy może atmosfera między oboma panami zgęstniała po tym, jak gracz został nadzwyczaj prędko zmieniony przez Pedriego. Sam Xavi Hernandez tłumaczył swoją decyzję faktem, że Lewandowski dopiero powraca do pełni formy po kontuzji - co zdaje się logiczne. Już niebawem przekonamy się, czy "RL9" wróci na dobre do starego trybu - czyli częstego rozgrywania po 90 minut w każdym kolejnym starciu. Nie jest dobrze. Hiszpanie w gorzkich słowach ocenili występ Lewandowskiego FC Barcelona niebawem powróci do gry w Lidze Mistrzów Najbliższa okazja ku takiemu występowi nadarzy się już 7 listopada - wówczas właśnie Barcelona zmierzy się z Szachtarem Donieck w Lidze Mistrzów. Potem zaś, 12 listopada, zagra w Primera Division z Deportivo Alaves. Gonitwa za Realem i Gironą trwa...