W trakcie rutynowych badań lekarskich, którym zostali poddani wszyscy wiślacy, zastrzeżenia co do prawidłowości pracy serca Gołosia miał kardiolog, który nie dał wiślakowi zgody na uprawianie futbolu. Wykrył u niego wrodzoną wadę serca. Piłkarzowi grozi operacja. "W środę w Krakowie Konrada badał kardiolog sportowy, w czwartek po odebraniu wyników piłkarz powinien dotrzeć do Zakopanego" - powiedział w "GW" Jerzy Jurczyński, rzecznik Wisły. W Wiśle obawiają się powtórzenia sytuacji sprzed roku, gdy klub pozyskał z Amiki za 400 tys. euro Tomasza Dawidowskiego, który do dzisiaj przez plagę kontuzji nie zagrał żadnego meczu. "Gdy podpisywaliśmy kontrakt z Gołosiem, piłkarz miał ważną kartę zdrowia uprawniającą do gry. Dokument taki przekazała nam Polonia Warszawa" - tłumaczy Jurczyński.