Pomocnik Lecha ma nadzieję, że "Kolejorz" zwycięsko zakończy rywalizację w półfinale Pucharu Polski z Wisłą Płock. Pierwsze spotkanie zostanie rozegrane na Konwiktorskiej w Warszawie, bowiem murawa w Płocku nie jest jeszcze przygotowana na piłkarskie zmagania. "Jeżeli zagramy dwa dobre mecze, to prawdopodobnie znajdziemy się w finale, o czym wszyscy marzymy i mam nadzieję - sięgniemy po to trofeum" - stwierdził Goliński, który nie wie jeszcze, czy będzie występować w Lechu po fuzji z Amiką. "Na razie nie zastanawiam się, co będzie za pół roku. Zostało jeszcze wiele spotkań i różny scenariusz może życie napisać. Formalnie nadal jestem piłkarzem Groclinu Grodzisk. W czerwcu zobaczymy jak dalej potoczą się moje losy. Marzeniem każdego piłkarza w Polsce jest gra w dobrym zagranicznym klubie, również ja mam takie marzenia. Ale być może zostanę w Lechu na dłużej" - dodał Goliński.