"Podano do naszej wiadomości ustne uzasadnienie, ale było ono tak ubogie, że nie chciałbym go oceniać. Nie wykluczam złożenia odwołania, ale najpierw muszę otrzymać pisemne uzasadnienie. Wydział Gier ma na jego przesłanie 14 dni" - powiedział "Gazecie Poznańskiej Robert Kiłdanowicz, menedżer piłkarza. Złożył on wniosek o rozwiązanie umowy Golińskiego z klubem z powodu nie wywiązywania się przez Lecha z umowy. Graczami "Kolejorza" nie będą natomiast Grzegorz Mielcarski i Piotr Świerczewski. "Nie doszliśmy do porozumienia z Grzegorzem w kwestiach finansowych. Nie znaczy to jednak, że piłkarz zażądał jakiś astronomicznych kwot. Zaproponowaliśmy mu jednak pieniądze, na poziomie gracza rezerwowego, bo trener nie widzi go na razie w podstawowej jedenastce" - powiedział w "Gazecie Poznańskiej" prezes Lecha Radosław Majchrzak. "Musimy dbać o interes klubu, a obecnie Grzegorz jest naszym napastnikiem numer 5." - dodał Czesław Michniewicz, trener "Kolejorza". Lech nie przedłuży umowy ze Świerczewskim. "Możemy mu najwyżej zaproponować treningi z drużyną rezerw. Piotr kupił dom w Poznaniu i pewnie chciałby nadal grać w Lechu, ale jest nieprzygotowany do gry. Nie chcemy by powtórzyła się sytuacja z ubiegłego roku. Byliśmy zadowoleni z jego postawy dopiero w końcówce sezonu" - stwierdził Majchrzak.