23-letni utalentowany pomocnik Lecha nie ukrywa, że działacze "Kolejorza" zalegają mu z wypłatami i prawdopodobnie zimą zmieni barwy klubowe. - Do tej pory walczyłem tylko o należne mi pieniądze i nie chcę z nich zrezygnować, bo uważam, że mi się one należą. Trudno więc mówić o nowym kontrakcie, tym bardziej, że nie narzekam na brak propozycji z innych klubów. Dziś wygląda na to, że w grudniu odejdę z Lecha - wyjaśnił "Goliński".