"Chcieliśmy zdobyć ten puchar. Stało się, jak się stało i nie ma co załamywać rąk" - mówił defensor "Białej Gwiazdy". "Możemy być zadowoleni z gry, szczególnie z drugiej połowy. Mieliśmy kilka dogodnych sytuacji. Szkoda, że nie dowieźliśmy prowadzenia do końcowego gwizdka" - ocenił Głowacki. "Ten mecz jest już jednak historią. Teraz będziemy się koncentrować na grze w eliminacjach Ligi Mistrzów" - dodał.