- Jesteśmy zdecydowanym faworytem konfrontacji z Admirą Wacker Moedling. Tym bardziej, że mamy wspaniały bilans derbowych potyczek, bo Admira to klub praktycznie z Wiednia. Bodajże w ośmiu ostatnich meczach nie straciliśmy z nim nawet punktu - powiedział Gilewicz na łamach "Sportu". - Nigdy się przez media nie narzucałem trenerom reprezentacji, ale powiem coś w imieniu moich kolegów po trzydziestce. Na zachodzie liczy się tylko forma, tymczasem w Polsce 30-latków uważa się za staruszków. Uważam, że podejście Pawła Janasa, który patrzy w metrykę, a nie na umiejętności jest nie w porządku. Przeżywam drugą młodość, świetnie się czuję i zwłaszcza na takie spotkanie jak mecz z Austrią przydałbym się jeszcze - dodał napastnik.