Od pewnego czasu pojawiają się spekulacje, że północnoamerykańska Major League Soccer (tworzona przez kluby ze Stanów Zjednoczonych i Kanady), współpracująca już z Ligą MX w kilku wspólnych rozgrywkach, może w końcu stworzyć nową ligę trzech narodów. W grudniu komisarz MLS Don Garber powiedział, iż taka perspektywa jest "odległa", ale "okazja znakomita". W przeszłości FIFA wykluczała mistrzostwa regionalne, nalegając, aby rywalizacja krajowa pozostała najlepszym formatem dla lig. Złagodziła jednak to stanowisko, odkąd Infantino objął władzę w FIFA w 2016 roku. Najlepsza liga? "Myślę, że potencjał w Stanach Zjednoczonych i Meksyku jest ogromny, każdy kraj sam w sobie. Ale oczywiście gdyby można było połączyć te dwie rzeczy, byłoby to niewiarygodne i może powstałaby najlepsza liga na świecie" - przyznał Infantino podczas zdalnej konferencji prasowej. "Każda dyskusja na temat organizacji takich zawodów, oczywiście z poszanowaniem zasad stowarzyszeń członkowskich i FIFA oraz za zgodą wszystkich interesariuszy, jest ciekawa i widzimy to w pozytywnym świetle" - dodał. Infantino wielokrotnie mówił o potrzebie podniesienia poziomu klubowej piłki nożnej poza tradycyjną potęgą w Europie i powiedział, że na arenie międzynarodowej potrzebne jest świeże spojrzenie. Potencjał "Jeżeli chcemy, aby drużyny klubowe były na najwyższym poziomie na całym świecie, a nie tylko w Europie, musimy mieć nowe pomysły" - podkreślił. "Widzimy potencjał w Ameryce Północnej, ekonomiczny i piłkarski. Ufam im, że podejmą najlepsze decyzje w tym względzie" - dodał. Sukces futbolu w Ameryce Północnej byłby świetną informacją dla FIFA, biorąc pod uwagę fakt, że mistrzostwa świata w 2026 roku odbędą się w Stanach Zjednoczonych, Meksyku i Kanadzie. bia/ co/