Wydawało się, że w najbliższym czasie Gianni Infantino skupi się na forowaniu idei rozgrywania piłkarskich mistrzostw świata w cyklu dwuletnim. Od dłuższego czasu uparcie dąży do spopularyzowanie tego zamysłu. Z efektem jak na razie bardzo mizernym. Prezydent światowej federacji nie ustaje jednak w swych wysiłkach. I na każde zawołanie służy argumentami na obronę futurystycznej wizji. - Skoro takie wydarzenia jak Super Bowl czy Wimbledon mogą być rozgrywane co roku, i kibice na nie czekają z utęsknieniem, to dlaczego mundial nie może być organizowany co dwa lata? - zapytał szef FIFA w rozmowie z hiszpańską "Marcą". Gianni Infantino: Mundial 2030 w Izraelu i ZEA To jednak nie wszystko. Zachodnie media informują, że podczas podróży do Jerozolimy Infantino zaproponował, by w 2030 roku mundial wspólnie zorganizowały Izrael i Zjednoczone Emirat Arabskie. Jeśli projekt udałoby się zrealizować, prezydent FIFA byłby zapewne głównym faworytem do otrzymania pokojowej Nagrody Nobla. Poczyniłby bowiem ogromny krok ku wygaszeniu wieloletniego konfliktu dwóch skrajnie antagonistycznych kultur i światów.Gospodarzem najbliższego turnieju o mistrzostwo świata będzie w przyszłym roku Katar. Cztery lata później globalny czempionat zorganizują Kanada, Meksyk i Stany Zjednoczone. El. MŚ 2022 - wyniki, tabela, strzelcy, terminarz