"Nie czuję strachu, ale raczej ciekawość: jak tam, w reprezentacji jest? Myślę jednak, że nie ma się czego obawiać" - wyznał Ormianin z polskim paszportem. "Rywalizacja w drużynie Pawła Janasa jest ogromna, każdy chciałby w niej występować. Ale, jeśli dostanę szansę debiutu, zrobię wszystko, aby nie zawieść i pokazać, że umiem dobrze kopać piłkę. Występuje raczej jako taki łamany napastnik, w połowie pomocnik, w połowie atakujący. To miejsce na boisku najbardziej mi odpowiada, choć nie ukrywam, że jeżeli pan Janas ustawi mnie gdzie indziej, to oczywiście także dam z siebie wszystko" - stwierdził Geworgian. "To że nie ma nas na Euro 2004 nie znaczy, że nie umiemy grać w piłkę. Nie tak dawno pokonaliśmy w końcu Włochów czy Serbię i Czarnogórę, a przecież zawodnicy z tych krajów wiedzą na czym polega futbol. Udało nam się również zwyciężyć z rewelacyjną Grecją" - dodał.