28-letni Gerrard, który już teraz jest ikoną The Reds, ma świadomość, że jego osobista kolekcja tytułów, w porównaniu do historycznych osiągnięć Liverpoolu, jest dość uboga. Po zdobyciu Pucharu Anglii, Pucharu Ligi, Superpucharu Europy oraz zwycięstwie w Lidze Mistrzów wierzy, że największy sukces jeszcze nadejdzie. - Oczywiście wspomnienie finału Ligi Mistrzów z Istambułu jest piękne, ale chcę dokonać czegoś jeszcze, zdobyć mistrzowski tytuł na Wyspach - przyznał Gerrard. - Wiem, że kibice wówczas oszaleją, a ja bardzo pragnę być częścią drużyny, która tego dokona - dodał. Kibice z Liverpoolu czekają na tytuł mistrza Anglii już 18 lat, podczas których musieli uznawać wyższość m.in. Manchesteru United, Chelsea oraz Arsenalu Londyn. Kapitan The Reds stwierdził, że choć od jego debiutu w pierwszej drużynie minęło już niemal dziesięć lat, wydaje mu się jakby było to kilka miesięcy temu. - Mam nadzieję, że najlepsze lata kariery jeszcze przede mną. Nie chcę iść na emeryturę z kilkoma Pucharami Anglii i jednym zwycięskim finałem Ligi Mistrzów. Potrzebuję czegoś więcej - zakończył.