Zdaniem menedżera "The Reds", Rafaela Beniteza zwycięsko z tej rywalizacji wyjdzie Gerrard. - Jestem przekonany, że walka o środek pola będzie kluczowa w tym spotkaniu. Zobaczymy, czy Frank Lampard poradzi sobie z Didi Hamannem, Xabi Alonso i Stevenem Gerrardem - powiedział Benitez. - W opinii wielu fachowców Lampard jest bardzo dobrym piłkarzem, ale moim zdaniem Gerrard jest od niego lepszy. Całe szczęście, że mam go w składzie. Drużyna potrzebuje jego ducha walki - podkreślił hiszpański szkoleniowiec. Benitez potwierdził także, że Harry Kewell nie będzie mógł grać przez pięć tygodni z powodu kontuzji. - Martwi mnie absencja Kewell. Odkąd jestem trenerem Liverpoolu, Harry prezentuje się znakomicie. Strzela gole i asystuje kolegom - dodał Benitez. Wszystko wskazuje na to, że w tym szlagierowym pojedynku bramki zespołu z Anfield Road będzie strzegł Jerzy Dudek. Jego najgroźniejszego rywala, Chrisa Kirklanda nie ma bowiem w kadrze Liverpoolu na to spotkanie. Trudno przypuszczać, żeby w tak ważnym meczu Benitez wystawił Paula Harrisona. Początek meczu na Anfield Road o godz. 13.45. Liverpool: Dudek, Finnan, Carragher, Hyypia, Traore, Nunez, Gerrard, Hamann, Alonso, Luis Garcia, Riise, Diao, Warnock, Mellor, Sinama-Pongolle, Welsh, Potter, Harrison. Chelsea: Cech, Cudicini, Johnson, Ferreira, Bridge, Gallas, Tiago, Terry, Lampard, Duff, Kezman, Gudjohnsen, Robben, Drogba, Makelele, Cole, Geremi.