Gerard Pique zakończył niedawno karierę piłkarską w FC Barcelonie, ale wciąż śledzi to, co dzieje się z jego byłym klubem. Będzie oczywiście kibicował "Blaugranie" w niedzielnym starciu z Realem Madryt w finale Superpucharu Hiszpanii. Gerard Pique przed finałem Superpucharu Hiszpanii: Myślę, że Barcelona wygra Pique najwyraźniej mocno wierzy, że Roberta Lewandowskiego i spółkę tym razem stać na pokonanie Realu. - Myślę, że tego wieczoru wygramy. To dobry moment, by znów podnieść w górę trofeum i ponownie zdobyć jakiś tytuł - stwierdził Pique w rozmowie z Gerardem Romero, co zacytował kataloński dziennik "Sport". Jeżeli Barcelona wygra w tym "Superklasyku", to będzie to dla ekipy Xaviego pierwszy zdobyty tytuł w tym roku. Pierwszy gwizdek zabrzmi na stadionie w Rijadzie o godzinie 20:00. Zobacz: Shakira z manifestem po utworze poświęconym Pique. "To było jak katharsis" Obecnie Pique zajęty jest projektem Kings League. Przy okazji aktywności z tym związanych były piłkarz Barcy pokazał się za kierownicą... samochodu marki Renault Twingo. To nawiązanie do piosenki jego byłej partnerki Shakiry, która zaatakowała go ostatnio udowadniając, że "zamienił Ferrari na Twingo". Zobacz również: Cristiano Ronaldo pod ostrzałem krytyki. "Koniec kariery jak śmierć"