Jewhen Konopljanka to wielokrotny reprezentant Ukrainy (87 gier/21 goli). Dwukrotnie wybierany był w swojej ojczyźnie Piłkarzem Roku (2010, 2012). Jako zawodnik Sevilla FC wygrał Ligę Europy przed siedmioma laty. Kiedy więc pojawił się w Polsce zimą ubiegłego roku, traktowany był z honorami. Miał szybko zapracować na miano pierwszoplanowej postaci PKO Ekstraklasy. Tak się jednak nie stało. W barwach Cracovii spędził półtora sezonu. W tym czasie rozegrał 36 ligowych spotkań i zdobył dwie bramki. Spore zmiany w hitowej kolejce Ekstraklasy. Powodem Dzień Niepodległości Ukrainiec pokazał próbkę niebagatelnych umiejętności, ale częściej raził brakiem zaangażowania i niedostatecznym przygotowaniem fizycznym. W generalnym rozrachunku okazał się rozczarowaniem. Latem tego roku opuścił Kraków i przeprowadził się do Rumunii. Tam podpisał dwuletni kontrakt z CFR Cluj. Co się dzieje z Jewhenem Konopljanką? Wersja oficjalna - kontuzja Konopljanka parafował umowę w lipcu i... do tej pory rozegrał w sumie 19 minut. Kwadrans w eliminacjach Ligi Konferencji i cztery minuty w lidze krajowej. Skąd tak mizerny przebieg? - Oficjalnie jest kontuzjowany, klub niewiele informuje o jego sytuacji. Od dołączenia do zespołu rzeczywiście zagrał ledwie kilkanaście minut i nie zrobił na nikim większego wrażenia. Kibice Cluj porównują go do byłego napastnika Realu Madryt i reprezentacji Brazylii, Julio Baptisty. Przybył, otrzymał dużą pensję, a następnie przeszedł na emeryturę - mówi rumuński dziennikarz Emanuel Rosu, cytowany przez serwis sport.ua. Właściciel Cracovii jest w szpitalu. Reakcja kibiców niesamowita Nie wiadomo, jaki jest faktyczny powód nieobecności 34-letniego zawodnika. Odpowiedź na to pytanie przyniosą zapewne najbliższe tygodnie. Po 12 kolejkach rumuńskiej ekstraklasy ekipa z Cluj zajmuje drugą pozycję w tabeli ze stratą trzech punktów do liderującej Steauy Bukareszt.