Francuski obrońca znalazł się w ogniu krytyki po tym jak zaatakował partnerów z drużyny. Arsene Wenger ukarał go za to pozbawieniem funkcji kapitana oraz odsunął od drużyny na spotkanie z Manchesterem City. "Kanonierzy" polegli na City of Manchester Stadium 3:0. Po spotkaniu francuski menedżer przyznał, że Gallas nie stoi na straconej pozycji i pod pewnymi warunkami może wrócić do składu. Wenger szybko wcielił w życie swoje słowa i Gallas już w niedzielę ćwiczył z pierwszą drużyną przygotowującą się do starcia z Ukraińcami. Gallas prawdopodobnie otrzyma szansę gry, ale do roli kapitana już nie wróci. Schedę po nim przejął hiszpański bramkarz, Manuel Almunia.