Argentyńczyk, który większą część swojej kariery spędził na Półwyspie Apenińskim w Fiorentinie i AS Roma, zmagał się z problemami z kostkami. Ból stał się szczególnie dotkliwy, gdy Batistuta odwiesił buty na kołku. "Przez krótki czas nie mogłem chodzić. Moczyłem łóżko, bo nie mogłem przejść 10 metrów do łazienki. Zwróciłem się więc o pomoc lekarza. Ból był tak nieznośny, że poprosiłem go o amputację nóg" - opowiadał Argentyńczyk, który chciał "naśladować" niepełnosprawnego lekkoatletę Oscara Pistoriusa - reprezentant RPA biegał na protezach, a jego wyniki pozwoliły mu nawet wystąpić na igrzyskach olimpijskich. "Lekarz oczywiście nie chciał się na to zgodzić, powiedział, że oszalałem. Zrobił mi operację na prawą kostkę i ból zaczął ustępować. Powstawiano mi tam śruby i to mi pomogło. Moje ścięgna były kompletnie zniszczone, a wagę ciała opierałem w zasadzie na kości. Umierałem z bólu" - relacjonował 11. strzelec wszech czasów Serie A - 184 bramki. "Powrót do zdrowia był długi i trudny, ale teraz jest już w porządku. Nawet mogę znów grać w piłkę" - dodał Batistuta. Argentyńczyk wziął udział z drużyną narodową m.in. w trzech mundialach: w 1994, 1998 i 2002 roku.