Do turnieju awansowało osiem drużyn podzielonych na dwie grupy. Podopieczni trenera Łukasza Żebrowskiego zajęli w swojej drugie miejsce po wygranej z Rosją 3-2, porażce z Portugalią 1-3 i zwycięstwie z gospodarzami 3-1. Zdecydowanym faworytem czwartkowego półfinału byli Hiszpanie, jedna z futsalowych potęg na świecie. Atakowali od początku i polski bramkarz Krzysztof Iwanek miał - dosłownie - pełne ręce roboty. Bronił skutecznie, koledzy pomagali mu w blokowaniu dużej ilości strzałów, raz uratował go słupek, raz - decyzja sędziego, który nie uznał rywalom gola. Niespodziewanie prowadzenie objęli "Biało-Czerwoni". Tomasz Palonek zakończył w 12. minucie trafieniem pierwszą groźną akcję. Przeciwnicy ruszyli do przodu i przed przerwą zdobyli dwie bramki. Pierwszą po dokładnym rozegraniu piłki z autu, drugą - z rzutu karnego, podyktowanego za zagranie piłki ręką przez Michała Gronia. Po zmianie stron Polacy ryzykowali, ich bramkarz grał często na połowie rywala. Groźniejsi pozostawali w ofensywie Hiszpanie. Dwukrotnie trafili w słupek, w 24. minucie podwyższyli prowadzenie po płaskim uderzeniu Jesusa Gordillo z dystansu i taki wynik utrzymał się do końca. W drugim półfinale Chorwacja wygrała z Portugalią po rzutach karnych 3-2. Mecz skończył się wynikiem 1-1 (0-0), w dogrywce oba zespoły zdobyły jeszcze po jednym golu. Finał zostanie rozegrany w sobotę, nie będzie meczu o trzecie miejsce. Polska - Hiszpania 1-3 (1-2) Bramki: 1-0 Tomasz Palonek (12.), 1-1 Ricardo Mayor (14.), 1-2 Antonio Perez (19., karny), 1-3 Jesus Gordillo (24.). Polska: Krzysztof Iwanek/Patryk Puzio - Michał Groń, Jakub Raszkowski , Bartosz Borowik, Konrad Jekiełek oraz Mateusz Prokop, Mateusz Matlęga, Paweł Piór, Piotr Matras, Tomasz Palonek, Paweł Lisiński, Maksymilian Lewandowski. Autor: Piotr Girczys