To już drugi raz, gdy Cristiano Ronaldo musiał przełknąć gorycz porażki w turniejowym półfinale, odkąd trafił do Al-Nassr. Pod koniec stycznia jego zespół nie sprostał wyzwaniu w rozgrywkach Superpucharu Arabii Saudyjskiej, gdzie uległ aż 1:3 Al-Ittihad. Tym razem na tym samym etapie pożegnał się on z saudyjskim Pucharem Króla. Mimo że w ćwierćfinale "Światowi" pokonali 3:1 Abha Club, to wczoraj, przed własną publicznością musieli uznać wyższość Al-Wehda po golu Francuza - Jeana-Davida Beauguela. Niepokojące sygnały o związku Cristiano Ronaldo i Georginy Rodriguez. Są już pewni, to kryzys Cristiano Ronaldo dał wyraz swojej irytacji w przerwie meczu z Al-Wehda Al-Nassr stracił bramkę po 23. minutach, a irytacja 38-latka była aż nadto widoczna już w przerwie meczu. Wówczas, opuszczając murawę, wyraźnie wzburzony przebiegiem spotkania Portugalczyk domagał się podania wody przez członków sztabu zasiadających na ławce rezerwowych, co wychwyciły kamery telewizji Sky Sports. To zachowanie nie przypadło do gustu wielu kibicom, którzy udzielali się w komentarzach w mediach społecznościowych. To z resztą kolejna w ostatnich tygodniach sytuacja, po której Ronaldo jest na językach i to niekoniecznie przez boiskowe wyczyny. W ubiegłym tygodniu, podczas ligowego spotkania z Al-Hilal, w 57. minucie powalił swojego przeciwnika, chwytając go za szyję i sprowadzając do parteru techniką rodem ze sportów walki. Z kolei po zakończeniu spotkania, wykonał "obsceniczny" gest w kierunku fanów wykrzykujących hasła na cześć Leo Messiego. Wówczas w mediach społecznościowych pojawiły się nawet głosy nawołujące do jego deportacji z kraju. Cristiano Ronaldo puściły nerwy. Nagranie krąży po sieci Cristiano Ronaldo wciąż czeka na pierwsze trofeum w nowym klubie Ronaldo trafił do Al-Nassr na początku stycznia po tym, jak w nie najlepszej atmosferze pożegnał się z Manchesterem United. Powodem rozstania były nie tylko animozje z nowym szkoleniowcem "Czerwonych Diabłów" - Erikiem ten Hagiem, ale również wywiad, jakiego napastnik udzielił dziennikarzowi Piersowi Morganowi, w którym głośno krytykował zarówno trenera, jak i włodarzy klubu. Ostatecznie umowa z 38-latkiem została rozwiązana za porozumieniem stron, a on za sprawą gwiazdorskiego kontraktu trafił do Arabii Saudyjskiej. W barwach nowego klubu rozegrał do tej pory czternaście spotkań, w których zdobył jedenaście bramek i zaliczył dwie asysty. Po nieudanych zmaganiach zarówno w Superpucharze Arabii, jak i Pucharze Króla, zespół z Rijadu wciąż ma szansę powalczyć o mistrzostwo kraju. Aktualnie Al-Nassr znajduje się na drugim miejscu w tabeli ze stratą trzech punktów do Al-Ittihad, który ma rozegrane jedno spotkanie mniej. Kłopoty w raju. Ronaldo ma dość Rodriguez. "Ślubu nie będzie"