Jednak przeciwnicy talentu "Franka" już zaczynają zwracać uwagę na wyśmienite warunki fizyczne walijskich obrońców i twierdzą, że w walce o górne piłki napastnik Wisły będzie bez szans. - W ogóle o tym nie myślę - powiedział Frankowski na łamach "Super Expressu". - Michael Owen też wielkim chłopem nie jest i jakoś sobie dawał radę. Czemu więc ja mam mieć problemy? Zrobiono ze mnie konusa, który nie nadaje się do współczesnego futbolu, jednak robię wszystko, aby temu zaprzeczyć. Wszystkie spotkania grupy 6 eliminacji piłkarskich MŚ 2006 można śledzić w naszym serwisie NA ŻYWO