- Irlandczycy byli zespołem poukładanym w defensywie. Blokowali nasze wszystkie strzały i bardzo dobrze bronił ich bramkarz Maik Taylor, który nie na darmo broni w Premiership (Birmingham City - przyp. red) . - Na pewno nie zlekceważyliśmy rywali. Wiedzieliśmy, że będą lepsi od Azerów i to się potwierdziło. Sadzę, że w meczach z Walią i Austrią postarają się o niespodziankę - dodał napastnik Wisły Kraków. - Zwycięstwo odniesione w ostatnich minutach meczu bardziej scementuje zespół. To zwycięstwo cieszy bardziej niż 8:0 nad Azerbejdżanem - zakończył Frankowski. Andrzej Łukaszewicz, Robet Kopeć; Warszawa Zobacz ekskluzywną GALERIĘ zdjęć ze środowego meczu