Napastnik drugoligowego hiszpańskiego Tenerife wierzy, że w meczu z Finlandią odblokuje swoją strzelecką niemoc. Frankowski nie zdobył bowiem żadnej bramki od grudnia ubiegłego roku! "Kilka miesięcy bez gola zrobiło swoje. Fizycznie czuję się bardzo dobrze, ale pod bramką jest lekka niepewność. Wystarczy jednak, że w sobotę strzelę i wszystko wróci do normy" - zapewnia popularny "Franek", który docenia warsztat szkoleniowy Leo Beenhakkera. "Leo częściej od Pawła Janasa rozmawia z piłkarzami, bo dopiero nas poznaje. A co do samych treningów są naprawdę ciekawe. Trener zaszczepia w nas chęć do radosnego futbolu. Chce, żebyśmy czerpali z gry radość, dlatego na treningach jest mniej nużącej taktyki, a więcej zajęć zajęć sprawiających przyjemność" - podkreślił Tomasz Frankowski.