Złota Piłka nowej ery - bez Messiego i Cristiana Ronaldo Ballon d’Or 2022 to także plebiscyt nowej ery. Ery, w której Lionel Messi i Cristiano Ronaldo przestają odciskać decydujące piętno na świat piłki. Portugalczyk był dopiero 20., a Messiego zabrakło nawet na liście 30 piłkarzy nominowanych do zdobycia trofeum za sezon 2021/2022. To dowód na totalny brak konsekwencji Francuzów, którzy rok temu tak pokierowali plebiscytem, że Messi dostał Złotą Piłkę na wyrost, a teraz, gdy wcale nie gra gorzej, a jeśli już, to minimalnie, wcale go nie uwzględnili. Ronaldo - Messi - na ogół obaj, a zawsze któryś z nich znajdował się w czołowej trójce Złotej Piłki od 2007 r. aż do ubiegłego roku. Wspólnie zdobyli je 12-krotnie. Giganci wszech czasów. Karim Benzema jak wino. Najlepszy sezon w karierze, w wieku 34 lat Karim Benzema pokazał, że nigdy nie jest za późno na Ballon d’Or. W grudniu skończy 35 lat. Podobnie jak Robert Lewandowski, twierdzi, że mijające lata, to tylko numery, które tak naprawdę nic nie znaczą. Dopóki masz zdrowie, pasję i radość z piłki, możesz na boisku królować jak młody bóg. Benzema w Realu długo pozostawał w cieniu Cristiano Ronaldo, pracował na jego dorobek strzelecki. M.in. dlatego w żadnym sezonie do tego ostatniego nie przekroczył liczby 30 zdobytych bramek. W rozgrywkach 2021/2022 popisał się 44 trafieniami, a jego strzelecki dorobek z Champions League był szczególnie imponujący - 15 bramek w 12 meczach - chapeau bas. Robert Lewandowski zasłużył na drugie miejsce W związku z tym, że Bayern odpadł z Villarreal już w ćwierćfinale Ligi Mistrzów, "Lewy" tym razem nie miał szans na Ballon d’Or, ale drugie miejsce w plebiscycie jak najbardziej mu się należało. Wszak strzelał jak natchniony! W minionych rozgrywkach zdobył 50 bramek w 46 meczach Bayernu, do których dorzucił siedem trafień w reprezentacji Polski. Tymczasem "France Football" wymyśla dla niego nagrody pocieszenia. Rok temu był to tytuł Napastnika Roku, a tym razem otrzymał nagrodę im. Gerda Muellera za największą liczbę zdobytych bramek. Jury gazety uznało, że wyżej niż Lewandowskiego należy umiejscowić Sadio Mane i Kevina De Bruyne, który byli liderami mocnych zespołów - Liverpoolu i Manchesteru City, ale żaden z nich Ligi Mistrzów nie wygrał. Mane w finale musiał uznać wyższość Realu. Równie dobrze wyżej od nich można było ocenić Viniciusa Jr., który zdobył bramkę w finale LM. Robert się nie obraża i pokazał klasę piękną przemową po angielsku, a także przywiązanie do źródeł, kierując kilka zdań w języku ojczystym do polskich kibiców. Dwa dni po bolesnej dla niego i Barcelony porażce z Realem potrafił podziękować kolegom z Bayernu i podkreślić talent, a także ciężką pracę jego nowych kolegów z Barcy. RL9 na gali zaprezentował się na najwyższym poziomie, podobnie jak jego żona Anna. Niezrozumiały wybór drużyny sezonu Natomiast zupełnie niezrozumiały był wybór drużyny sezonu. Nie został nią Real, tylko Manchester City za zdobycie mistrzostwa Anglii z osiągnięciem bariery 99 zdobytych bramek. Choć liczba bramek imponuje, najsilniejszą ligą świata jest Liga Mistrzów, a w niej bezkonkurencyjni byli "Królewscy" i to im należał się tytuł najlepszej drużyny. Wielkie plusy gali "Złotej Piłki" Całe szczęście, gala miała też sporo plusów. Dowiodła, że w wielkiej piłce, gdzie rządzą jeszcze większe pieniądze, cały czas jest miejsce na ludzkie serce. Jakimś cudem wielkości dojrzałego arbuza mieści się w stosunkowo drobnej postaci Sadio Mane, który za prywatne pieniądze prowadzi walkę z biedą i ubóstwem w rodzinnym Senegalu. Już w nie metaforycznej, ale prawdziwej walce w wojnie o przetrwanie swego kraju, swego narodu pomaga Andrij Szewczenko. Zdobywca Złotej Piłki z 2004 r. od początku angażuje się i wspiera jak może prezydenta Ukrainy Wołodymira Zełenskiego. Został pierwszym ambasadorem fundacji UNITED24, która zbiera środki na obronę i odbudowę kraju niszczonego przez rosyjskich najeźdźców. "Szewa", wykorzystując swą sławę, wzmacnia głos Zełenskiego. Jak bardzo, mogliśmy się przekonać podczas gali w Theatre du Chatelet. - Wspierajcie Ukrainę! - ten apel Szewczenki spotkał się z najgłośniejszym aplauzem. Karim Benzema ze Złotą Piłką! Wiemy, jak głosował Polak! France Football powinien zrezygnować z przecieków kontrolowanych Na pewno przed kolejną edycją organizatorzy Ballon d’Or muszą się postarać o większą szczelność informacji. Poniedziałkowa gala była jak pójście na mecz, którego wynik już znamy. Z góry było wiadomo, że wygra Benzema. Kolejność w plebiscycie "Złotej Piłki" za sezon 2021/2022 1. Karim Benzema (FRA, 34 lata; Real Madryt)2. Sadio Mané (SEN, 30; Liverpool/Bayern)3. Kevin De Bruyne (BEL, 31; Manchester City)4. Robert Lewandowski (POL, 33; Bayern/FC Barcelona)5. Mohamed Salah (EGY, 30; Liverpool)6. Kylian Mbappé (FRA, 23; PSG)7. Thibaut Courtois (BEL, 30; Real Madryt)8. Vinicius Jr (BRA, 22; Real Madryt)9. Luka Modrić (CRO, 36; Real Madryt)10. Erling Haaland (NOR, 22; Borussia Dortmund/Manchester City)11. Heung-min Son (KOR, 30; Tottenham)12. Riyad Mahrez (ALG, 31; Manchester City)13. Sébastien Haller (WKS, 28; Ajax Amsterdam / Borussia Dortmund)14. Rafael Leao (POR, 23; AC Milan)14. Fabinho (BRA, 28; Liverpool)16. Virgil van Dijk (HOL, 31; Liverpool)17. Casemiro (BRA, 30; Real Madryt/Manchester United)17. Dusan Vlahović (SER, 22; Fiorentina/Juventus Turyn)17. Luis Diaz (KOL, 25; Porto/Liverpool)20. Cristiano Ronaldo (POR, 37; Juventus/Manchester United)21. Harry Kane (ANG, 29; Tottenham)22. Bernardo Silva (POR, 28; Manchester City)22. Trent Alexander-Arnold (ANG, 23; Liverpool)22. Phil Foden (ANG, 22; Manchester City)25. Darwin Nunez (URU, 23; Benfica/Liverpool)25. Christopher Nkunku (FRA, 24; RB Lipsk)25. Joao Cancelo (POR, 28; Manchester City)25. Antonio Rüdiger (ALL, 29; Chelsea/Real Madryt)25. Mike Maignan (FRA, 27; AC Milan)25. Joshua Kimmich (GER, 27; Bayern)