Marcin Bułka po raz ostatni zaliczył czyste konto jeszcze na początku listopada. Kiepską dyspozycją Polaka martwią się francuscy dziennikarze. Bułka chciał wykonać kolejny ruch po sezonie, póki co musi wrócić do najwyższej formy Marcin Bułka zaliczył przełom w sezonie 2023/2024. Jego wspaniała dyspozycja pozwoliła OGC Nice awansować do europejskich pucharów, a media ścigały się w donoszeniu o kolejnym rekordzie Polaka. Ostatecznie jego bilans czystych kont zatrzymał się na 17 w 34 meczach Ligue 1. Wydawało się jasne, że niebawem golkiper trafi do lepszego klubu. Bułka postanowił zostać na Lazurowym Wybrzeżu przez kolejny rok. Umowa wiążąca go z Niceą wygasa wraz z końcem tego sezonu, więc Polak mógłby później odejść z kartą na ręku. Z pewnością miał jednak w planie wzmocnienie swojej pozycji. O tym nie może jednak na razie marzyć, bo runda jesienna bieżącej kampanii nie jest w jego wykonaniu udana. Za Bułką kolejny nieudany występ. Francuzi zwracają uwagę na złożoność problemu W minioną sobotę Nicea pokonała u siebie Le Havre (2:1). Bułka nie może być jednak zadowolony ze swojego występu. W szóstym spotkaniu z rzędu - licząc wszystkie rozgrywki - 25-latek nie zdołał zachować czystego konta. Mało tego, w kilku sytuacjach nie zachował się najlepiej, a portal nicemartin.com ocenił go na zaledwie cztery w dziesięciopunktowej skali. Głębszą analizę sytuacji Polaka przedstawili zaś dziennikarze z serwisu fracebleu.fr. Zwrócili uwagę na słabszą dyspozycję gracza i zastanawiają się, czy nie wiąże się ona z sytuacją... reprezentacji Polski. Podkreślają, iż Bułka miał nadzieję na zostanie niekwestionowanym numerem jeden Biało-Czerwonych, a tymczasem musi dzielić minuty z Łukaszem Skorupskim. Niepokój Francuzów wzbudziło też zachowanie golkipera po ostatnim gwizdku przeciwko Le Havre. Podczas, gdy wszyscy jego koledzy świętowali z kibicami zwycięstwo w mikołajkowych czapkach, Polak w samotności udał się do szatni. Miało to miejsce chwilę po tym, jak bramkarz obsztorcował 17-letniego kolegę z zespołu, Amidou Doumbouyę - co również nie spodobało się mediom. Na koniec zostawili kwestię kontraktową. Dziennikarze fracebleu.fr podkreślają, że Bułce nadspodziewanie trudno idą negocjacje z nowym klubem, a "nieugięty i dumny" Polak wciąż odmawia podpisania nowego kontraktu z obecnym pracodawcą. Bramkarz rozegrał w tym sezonie już 19 spotkań dla swojego klubu. Stracił w nich aż 29 bramek i zaliczył zaledwie trzy czyste konta.