Marcin Bułka bardzo szybko wyjechał z naszego kraju, aby szukać swojego sportowego szczęścia poza granicami Polski. Stało się to bowiem, gdy Bułka miał niespełna 17 lat. Wówczas zamienił warszawską Escolę, która powiązana jest z FC Barceloną, na angielską Chelsea. Z pełną świadomością można jednak powiedzieć, że Londynu nie podbił, bo w klubie ze Stamford Bridge nawet nie zadebiutował, a najcenniejszą "zdobyczą" pozostanie pewnie nabranie doświadczenia oraz bardzo dobry kontakt z Thibaut Courtois. Natychmiastowa reakcja ze strony PZPN. Piłkarze uczczą zmarłego żołnierza Z Chelsea Bułka przeniósł się do jeszcze większego gwiazdozbioru, a więc Paris Saint-Germain. Tam jego pozycja była nieco mocniejsza, bo udało mu się zadebiutować w oficjalnym meczu, ale też śmiało można stwierdzić, że kariery w stolicy miłości nie zrobił. Z Paryża został wypożyczony przed sezonem 2021/2022 do OGC Nice. Tam nasz bramkarz miał odgrywać rolę zmiennika i tak też faktycznie było, ale wyśmienicie spisywał się w meczach pucharu Francji, co później przyniosło efekt. Bułka wyceniony! Promocyjna cena Po sezonie bowiem Nicea zdecydowała się wykupić Bułkę za ledwie 2 miliony euro. Rola Polaka była jednak nieznana i podczas trwania sezonu przekonaliśmy się, że o miejsce między słupkami będzie musiał powalczyć. Trzeba jednak przyznać, że ta sztuka mu się udała bardzo dobrze. Przed sezonem 2023/2024 Bułka dostał pełne zaufanie trenera i klubu. Ta decyzja była doskonała, co Polak potwierdził swoją grą. Na przestrzeni całego sezonu bowiem nasz golkiper był jednym z najlepszych, jeśli nie najlepszym w całej Ligue 1. Karny, który wszedł do historii na zawsze. Miało go w ogóle nie być Wyśmienita dyspozycja Bułki nie mogła oczywiście ujść uwadze wielu gigantów europejskiej piłki. W kontekście Polaka wymieniało się już Real Madryt czy Manchester City, a po zakończeniu sezonu do tego grona zespołów zainteresowanych dołączyły AC Milan oraz Newcastle United. Pytaniem pozostawało to, ile pieniędzy za swoją gwiazdę będzie chciała uzyskać Nicea. Według portalu "Meczyki.pl" ta kwota jest wręcz zaskakująco niska, biorąc pod uwagę, że kontrakt Bułki wygasa dopiero w czerwcu 2026 roku. Zdaniem Tomasza Włodarczyka jest to bowiem ledwie 25 milionów euro, co biorąc pod uwagę wiek - 24 lata oraz jakość, którą już teraz gwarantuje Bułka, jest naprawdę sporą promocją. Nasz golkiper tylko w minionym sezonie we francuskiej Ligue 1 zagrał w 34 spotkaniach i aż 17 razy zachował czyste konto. Jego skuteczność interwencji w tych rozgrywkach zatrzymała się na 77 procentach, co jest wynikiem naprawdę bardzo dobrym, a trzeba pamiętać także o kilku wybronionych rzutach karnych, czy nagrodzie dla zawodnika miesiąca w całej lidze.