Po tym, jak Real Madryt wygrał w czerwcu finał Ligi Mistrzów, a kolejny raz absolutnie kluczową rolę odegrał Vinicius Junior wydawało się, że Brazylijczyk jest absolutnym faworytem do wygrania Złotej Piłki, a przeszkodzić może mu tylko Jude Bellingham w przypadku zwycięstwa w mistrzostwach Europy. Anglia po tytuł nie sięgnęła. W finale musiała uznać wyższość Hiszpanii, która w tym turnieju prezentowała się jak niezwykle dobrze naoliwiona maszyna. Bojkot Realu Madryt. Organizatorzy gali "Złotej Piłki" wykonali drastyczne kroki Wszelkie doniesienia przed galą Złotej Piłki wskazywały na to, że Brazylijczyk zostanie ogłoszony kolejnym wygranym tej nagrody, który reprezentuje barwy Realu Madryt. W poniedziałek na kilka godzin przed "pierwszym gwizdkiem" pojawiły się jednak informacje, że trofeum trafi w ręce... Rodriego. W związku z tym Real doszukując się oszustwa ze strony France Football oraz UEFA, która od tego roku współpracuje przy organizacji gali, zdecydował się nie wysyłać swojej delegacji do Paryża. France Football odpowiedziało na bojkot Realu. Żenujące obrazki z Viniciusem Po wszystkim organizatorzy gali zapewniali przez Francuską Agencję Prasową, że nikt z nominowanych nie wie, czy wygrał tę nagrodę. Nic to jednak nie zmieniło. Real swoją zaplanowaną delegację zostawił w Madrycie i to stamtąd będzie śledził najważniejsze rozstrzygnięcia. Szczęsny "zmotywował" gwiazdora do powrotu z emerytury. To będzie hit roku Do skandalu doszło jednak przed samym oficjalnym rozpoczęciem gali. Na oficjalnym kanale odpowiadającym za transmisję gali Złotej Piłki pojawiły się bowiem żenujące karykaturalne zdjęcia, na których Vinicius Junior odgrywa główną rolę. Na jednym z nich Brazylijczyk trzymany jest przez Lamine'a Yamala na rękach, a sam został zmniejszony kilkukrotnie. To dość popularny obrazek, który w sieci oglądać mogliśmy często po ostatnim El Clasico. To nie był koniec. Na następnym ze zdjęć widzimy Viniciusa również w pomniejszonej wersji, ale także bez kilku zębów, co jawnie wskazuje na intencje, jakie mieli tutaj ludzie odpowiadający za transmisję wydarzenia. Nikt nie będzie zdziwiony, jeśli Real Madryt wyda w tej sprawie oficjalny komunikat.