Kariera Marcina Bułki z pewnością nie jest taką, którą można byłoby uznać za prowadzoną modelowo. Polski utalentowany bramkarz wyjechał z naszego kraju w wieku już 16 lat. Wówczas mówiło się, że utalentowany golkiper ma dwa dwie opcje, obie luksusowe. Pierwszą był bowiem transfer z Escolii Warszawa do FC Barcelony a drugą przenosiny do londyńskiej Chelsea. Ostatecznie wybrał Anglię. Polska uczciła jubileusz Ewy Pajor! Serbia zaciekle walczyła W Chelsea się jednak nie przebił i po trzech latach bez debiutu w pierwszej drużynie zdecydował się na zmianę klubu. Kolejny wybór również był serii tych, wymagających bardzo dużej pewności siebie. Bułka wspólnie ze swoim otoczeniem postawił bowiem na rywalizację o miejsce w bramce Paris Saint-Germain. Oczywiście nigdy nie był tam ważną postacią, ale przynajmniej udało się zadebiutować. Francuzi zachwyceni Bułką. Co za słowa! Kluczowym ruchem dla rozwoju kariery niewątpliwie było wypożyczenie do OGC Nice. Po nim Bułka został wykupiony przez francuski zespół i w sezonie 2023/2024 w końcu dostał prawdziwą szansę, taką, na którą czekał od 2016 roku. W Nicei uwierzono w talent naszego kadrowicza, a Bułka zaczął się błyskawicznie odwdzięczać za zaufanie, jakim go obdarzono. Nie ma żadnych wątpliwości, że aktualnie Bułka znajduje się w absolutnej czołówce bramkarzy Ligue 1, a być może także całej Europy. Niektórzy, jak dziennikarze "SoFoot.com" twierdzą, że obecnie we Francji lepszego od Bułki nie ma. "Marcin Bułka to niewątpliwie najlepszy w tej chwili bramkarz Ligue 1. To żadne zaskoczenie dla tych, którzy przez lata doceniali jego ogromny potencjał" - czytamy już w samym wprowadzeniu do artykułu, poświęconemu Bułce. Rosja podejmie radykalne działania? Jest nawet sugestia, kiedy "Od czasu jego powstania 20 lat temu trofeum "Zawodnika Miesiąca Ligue 1" zostało przyznane jedynie jedenastu różnym bramkarzom, w tym Fabienowi Barthezowi czy Hugo Llorisowi. W ostatnim czasie krąg powiększył się o dwunastego człowieka, którego sława i doświadczenie w elicie wciąż odbiegają od jego poprzedników. To Marcin Bułka" - czytamy w dalszej jego części. Liczby jedynie potwierdzają tę opinię. Marcin Bułka jest bramkarzem, który w top 5 ligach europejskich zachował najwięcej czystych kont w tym sezonie - sześć. Polak ma także skuteczność interwencji na poziomie 80 procent, a więc taką, która dostępna jest dla niewielu. Mierzący prawie dwa metry bramkarz w trwających rozgrywkach obronił już dwa rzuty karne, oba w tym samym meczu. W reprezentacji Polski wciąż daleko mu jednak do roli ważnego piłkarza, o czym świadczą niedawne słowa Michała Probierza, który jako trzeciego golkipera w hierarchii widzi Bartłomieja Drągowskiego.