Tydzień temu przedstawicielka rządu francuskiego wyraziła zaniepokojenie wydatkami reprezentacji tego kraju podczas piłkarskich mistrzostw świata w RPA. Chodziło głównie o koszty noclegów. Za jedną dobę spędzoną w hotelu spa "Pezula Resort" trzeba zapłacić 595 dolarów. Zdaniem pani minister taki wydatek to rozrzutność, zwłaszcza w czasach kryzysu. W niedzielę kilku zawodników miało spotkać się ze społecznością miasta Knysna, które jest ich bazą. Podobną wizytę i konferencję prasową planowała przebywającą również w tym mieście Yade. Na pytanie dziennikarzy czy piłkarze zobaczą się z panią minister Abidal odpowiedział: "To czy ona tam będzie nie ma dla nas żadnego znaczenia. Jedziemy tam by poznać lokalną kulturę, porozmawiać z burmistrzem i dziećmi".