"Trójkolorowi" dyktowali warunki gry, ale w 17. minucie stracili gola. Piłka wstrzelona zza pola karnego przypadkowo odbiła się i trafiła do Marouane'a Fellainiego, który nie mógł zmarnować takiej okazji. Francuzi prowadzili grę, ale niewiele z tego wynikało. Byli bezsilni w ofensywie, a na dodatek sporo do życzenia pozostawiała gra w defensywie. W 42. minucie Laurent Koscielny i Raphael Varane zderzyli się w powietrzu zamiast przeciąć dośrodkowanie i Fellaini celnie główkował z sześciu metrów. W 50. minucie Radja Nainggolan oddał kapitalny strzał z dystansu i piłka wpadła do bramki tuż przy słupku. Francuzi byli na kolanach, ale w 53. minucie Olivier Giroud "naciągnął" sędziego, aby podyktował rzut karny za przepychankę z Nicolasem Lombaertsem i Mathieu Valbuena zmniejszył straty pewnym strzałem z 11 metrów. Belgowie błyskawicznie odzyskali trzybramkową zaliczkę, bo Laurent Koscielny faulował we własnym polu karnym i "jedenastkę" wykorzystał Eden Hazard. W 62. minucie Francuzów uratowała poprzeczka po strzale Romelu Lukaku. Rozmiary porażki "Trójkolorowych" zmniejszył rezerwowy Nabil Fekir w 89. minucie i gol poderwał gospodarzy do walki. Na początku doliczonego czasu gry Dimitri Payet zdobył kontaktową bramkę, ale na więcej Francuzom nie wystarczyło już czasu. Francja - Belgia 3-4 (0-2) Bramki: 0-1 Marouane Fellaini (17.), 0-2 Marouane Fellaini (42. głową), 0-3 Radja Nainggolan (50.), 1-3 Mathieu Valbuena (53. z karnego), 1-4 Eden Hazard (54. z karnego), 2-4 Nabil Fekir (89.), 3-4 Dimitri Payet (90. + 1). Zobacz raport meczowy