Europejskie rozgrywki prawie w komplecie dobiegły już do końca. Do rozegrania pozostał już tylko finał Ligi Mistrzów, w którym będziemy mieli dwóch polskich zawodników, a więc Nicolę Zalewskiego i Piotra Zielińskiego. Z naszej narodowej perspektywy z pewnością najlepiej wspominane będą rozgrywki Ligi Konferencji Europy. Zapłacili za niego ponad 20 milionów. Teraz chce go Raków Częstochowa W nich polska PKO BP Ekstraklasa miała bowiem dwa reprezentujące nas kluby. Mowa oczywiście o ekipie mistrza Polski, a więc Jagiellonii Białystok oraz Legii Warszawa. Trzeba przyznać, że występy polskich drużyn w Europie były naprawdę udane. Ponad 80 milionów złotych. Olbrzymie pieniądze dla Legii i Jagiellonii Oba nasze zespoły przez długi czas fazy ligowej znajdowały się w ścisłej czołówce tabeli. Ostatecznie wyżej zakończyła Legia, a Jagiellonia musiała przejść baraże, aby awansować do fazy pucharowej. Europejska przygoda obu polskich ekip zakończyła się jednak w tym samym momencie, a więc na etapie ćwierćfinałów. Domagają się jego odejścia, Flick podjął pilną decyzję. Wieści z Hiszpanii gruchnęły nagle Tam nasze drużyny poległy z przyszłymi finalistami. Legia z Chelsea, zaś Jagiellonia z Realem Betis. Nie zmienia to jednak faktu, że kilka tych europejskich miesięcy pozwoliło obu polskim zespołom bardzo dużo zarobić. Według oficjalnych danych jest to łącznie ponad 20 milionów euro. Nieco więcej z tej kwoty trafiło do Warszawy, bo ekipa dowodzona wówczas przez Goncalo Feio zainkasowała dokładnie 11 milionów 354 tysięcy euro, a więc dużo ponad 40 milionów złotych. Z kolei do Białegostoku trafiła kwota 10 milionów 102 tysięcy euro, co również wiąże się z przekroczeniem granicy 40 milionów złotych. Dla porównania Chelsea może liczyć na przelew opiewających na ponad 21,5 miliona euro.