"Tylko się cieszyć, że trener dał mi szansę! Najważniejsze, że spełniło się moje marzenie, zawsze chciałem grać w lidze angielskiej. Jednak zachowuję umiar: nie grzeję się, nie podniecam. Gram, bo wielu starszych kolegów pojechało na Puchar Narodów Afryki, a inni są kontuzjowani" - powiedział Fojut. Na Wyspy Brytyjskie "Rzeźnik" wyjechał 1,5 roku temu z MSP Szamotuły. Starał się o niego Arsenal Londyn. Jednak sprytniejsi okazali się wysłannicy Boltonu Wanderers. "Za pół roku umowa się kończy i teraz muszę udowodnić, że warto ze mną podpisać profesjonalny kontrakt. Ale debiut w Premiership dał mi porządnego "kopa" motywacyjnego" - stwierdził Fojut.