"The Citizens" byli niemal murowanym faworytem starcia z grającym w League One rywalem, lecz niespodziewanie, od 22. minuty zmuszeni byli do odrabiania strat. Hanlan wykorzystał przytomne dogranie na piąty metr i kompletnie zaskoczył stojącego między słupkami Steffena. Odpowiedź City była jednak piorunująca - w 29. minucie do wyrównania doprowadził De Bruyne (strzał z ostrego kąta w kierunku dalszego słupka), zaś gole Sterlinga (32. minuta) i Fodena (46.) rzuciły kopciuszka na kolana. Po przerwie podwoiło swój dorobek - trafiali Torres (71.), Mahrez (84.) oraz Palmer (89.). Liverpool w meczu z Norwich już w 4. minucie objął prowadzenie dzięki bramce Minamino. Gospodarze w 42. minucie mogli doprowadzić do remisu - egzekwowali wtedy rzut karny, lecz Tzolis nie zdołał zaskoczyć Kellehera. Zamiast 1-1 mieliśmy 0-2. Po zmianie stron Origi dał swojej ekipie kolejne trafienie. Wynik starcia ustalił po przerwie Minamino, trafiając w 80. minucie. W spotkaniu nie wystąpił Płacheta (Norwich). Mateusz Klich rozpoczął mecz Leeds United z Fulham w wyjściowym składzie i grał do 69. minuty. Do wyłonienia lepszego z tej dwójki potrzebne były rzuty karne, bowiem w regulaminowym czasie gry gole nie padły. "Wojnę nerwów" wygrał zespół Polaka. TC