- Fiorentina bez żadnych wątpliwości zasłużyła na to trofeum. Byłbym niezwykle szczęśliwy, gdyby udało jej się po niego sięgnąć - powiedział Rui Costa, a jego słowa nie mogą dziwić. Portugalczyk, który obecnie pełni funkcję dyrektora sportowego w Benfice Lizbona, w latach 1994-2001 bronił barw klubu z Florencji. - Cieszę się, że moja była drużyna wróciła na europejskie boiska. Pamiętam ich ostatni mecz w Lidze Mistrzów. To było spotkanie z Bordeaux. Grałem w nim, strzeliłem nawet bramkę - wspominał Rui Costa, który dla Fiorentiny rozegrał ponad 200 spotkań.