Pierwsze piłkarskie mistrzostwa świata odbyły się w 1930 roku w Urugwaju, zatem kraju niedużym. Jedynie Szwajcaria w 1954 roku i ostatnio Katar w 2022 roku przebiły go pod względem mniejszego terytorium. Nie zmienia to faktu, że chociaż Urugwaj chciałby otrzymać ponownie organizację mistrzostw świata dla uczczenia ich setnej rocznicy, to jednak nie jest w stanie przeprowadzić turnieju sam. Stąd jedną z ofert jest wspólna propozycja Urugwaju z Argentyną, Paragwajem i Chile, co przebiłoby jeszcze turniej w 2026 roku, który jako pierwszy powierzono trzem państwom - Stanom Zjednoczonym, Kanadzie i Meksykowi. Ameryka Południowa nie jest faworytem FIFA Mimo iż turniej w Ameryce Południowej idealnie spiąłby klamrą sto lat mundiali, to jednak FIFA nie kwapi się do tak łatwego przyznania organizacji tym krajom. Ostrzeżeniem są chociażby tegoroczne mistrzostwa świata U-17, które musiała odebrać Peru z uwagi na jego problemy infrastrukturalne. Mistrzostwa dostała Indonezja mimo ostatnich afer i problemów związanych z tym krajem, łącznie z tragedią na stadionie w Malang. Polska w trudnej sytuacji przed mistrzostwami świata. Grozi nam "grupa śmierci" Za głównego faworyta uważa się ofertę Hiszpanii, Portugalii i Maroka - pierwszą w dziejach propozycję międzykontynentalną, odkąd wycofała się Arabia Saudyjska. Chciała się zgłosić jako łącznik trzech kontynentów z Grecją i Egiptem, ale najpierw Egipt uznał, że nie będzie robić mundialu z Saudyjczykami, a następnie cała oferta została anulowana. Arabia Saudyjska postanowiła ubiegać się o kolejny mundial w 2034 roku, chociaż wchodzi on w kolizję z igrzyskami azjatyckimi w Rijadzie. Kiedy FIFA ogłosiła, że przesuwa termin wyboru gospodarza mundialu 2030, ruszyły spekulacje, iż mogą za tym stać jeszcze negocjacje z Saudyjczykami. Być może FIFA zechce ich przekonać go ubiegania się o turniej mimo rezygnacji i mimo tego, że przyznanie ponownie mistrzostw świata krajowi znad Zatoki Perskiej raptem osiem lat po mistrzostwach w Katarze byłoby niemile widziane. Położyłoby się cieniem na obchody 100-lecia mundiali i wywołałoby na pewno gniew Ameryki Południowej. Przełomowa decyzja UEFA. Podejmuje się sporego ryzyka FIFA opóźnia decyzję. Ruszyły spekulacje FIFA twierdzi, że powodem opóźnienia są "dodatkowe konsultacje ze wszystkimi zainteresowanymi organizacją mundialu", które chce przeprowadzić z kandydatami, chociaż to pewne nowym. Spekulacji to nie zatrzymało. Mówi się także o nieznanej jeszcze, nowej i tajemniczej ofercie, która ma wpłynąć w ostatniej chwili, ale nie wiadomo skąd. Poza Urugwajem wespół z Argentyną, Chile i Paragwajem, a także Hiszpanią, Portugalią i Marokiem spodziewane są także oferty brytyjska (Anglia, Szkocja, Walia, Irlandia Północna + Irlandia), bałkańska (Rumunia, Bułgaria, Serbia, może z Grecją) i druga propozycja południowoamerykańska, którą chcą złożyć Peru, Kolumbia i Ekwador. Możliwe, że wyskoczy ktoś jeszcze. Decyzja o wyborze gospodarza wstępnie planowana jest teraz na listopad, może grudzień 2024 roku. Głosowanie nad gospodarzem mistrzostw świata kobiet w 2027 roku zaplanowane jest na 17 maja przyszłego roku, a FIFA poinformowała, że odbędzie się w Bangkoku. Czterej kandydaci to Brazylia, RPA, europejska oferta Belgii, Niemiec i Holandii oraz oferta Stany Zjednoczone-Meksyk.