"Czerwone Diabły" zremisowały z "Czarnymi Kotami" 2:2, a po końcowym gwizdku szkocki szkoleniowiec zaatakował sędziego Alana Wiley'a mówiąc, że ten nie powinien prowadzić spotkań na tym poziomie. - Sędzia nie był odpowiednio przygotowany. Kartkę pokazywał za każdym przez co najmniej 30 sekund i ja myślę, że to było dlatego, że chciał sobie odpocząć. Potem jednak nie doliczył odpowiedniej ilości czasu - mówił Ferguson. Premier League, który zatrudnia sędziów od FA, wzywa federację do działania. Ta potwierdziła, że przyjrzy się słowom Fergusona. Przed sezonem działacze FA wystosowali pismo do wszystkich klubów Premiership, by menedżerowie powstrzymali się od komentarzy dotyczących pracy sędziów.