W ostatnich dniach w kraju nad Wisłą o FC Barcelona głośno jest za sprawą Wojciecha Szczęsnego. Golkiper ekspresowo wrócił z piłkarskiej emerytury i dołączył do "Blaugrany" po tym, gdy poważnej kontuzji kolana nabawił się Marc-Andre ter Stegen. Oficjalny komunikat informujący o zakontraktowaniu naszego rodaka pojawił się w środowe popołudnie. Ten ekspresowo rozpoczął treningi z nowymi kolegami, z których dochodzą pozytywne wieści dotyczące popisów 34-latka. Hiszpanie już nie mogą więc doczekać się jego debiutu między słupkami. FC Barcelona w sezonie 2024/25 to jednak nie tylko Wojciech Szczęsny. W linii ataku kibiców zachwycają również Robert Lewandowski oraz Ewa Pajor. Oboje przewodzą w klasyfikacji strzelców i niewykluczone, że za kilka miesięcy do ich mieszkań trafię dwie imponujące statuetki. Dobrą serię w sobotni wieczór przedłużyła nasza piłkarka. Ta wraz z koleżankami z zespołu wybrała się w sobotnie popołudnie do Madrytu na mecz z Madrid C. K. Starcie miało iście zwariowany przebieg. Pierwsza połowa zakończyła się sensacyjnym rezultatem, ponieważ to gospodynie schodziły do szatni przy prowadzeniu 1:0. Zimny prysznic zadziałał na przyjezdne niczym płachta na byka. W drugich czterdziestu pięciu minutach kibice oglądali zupełnie odmienioną FC Barcelona. Przed ostatnim gwizdkiem arbitra padło jeszcze łącznie osiem bramek. Wszystkie były autorstwem liderek ligi hiszpańskiej. Polaków powinien cieszyć zwłaszcza gol Ewy Pajor. Ewa Pajor najskuteczniejszą piłkarką ligi hiszpańskiej. Całe podium dla FC Barcelona Co prawda uniejowianka tylko jeden raz wpisała się na listę strzelczyń, ale za to skutecznością zaimponowały pozostałe zawodniczki z jej zespołu. Triumf 8:1 na wyjeździe robi wrażenie. Uśmiech u 27-latki pojawi się też zapewne, gdy zobaczy aktualną sytuację w rankingu czołowych strzelczyń. W nim "Biało-Czerwona" plasuje się na samym szczycie z sześcioma golami na koncie. Całe podium należy zresztą do futbolistek FC Barcelona, co jeszcze bardziej podkreśla dominację tej drużyny w obecnie trwającej kampanii. Druga w zestawieniu Alexia Putellas traci do Polki dwa trafienia.