Real Madryt zakończył swój "sezon przejściowy", a przynajmniej takie określenia można było słyszeć w gronie kibiców "Los Blancos". Zakończone rozgrywki były dla zespołu ze stolicy Hiszpanii wyśmienite, bo na końcu w gablocie wylądowały superpuchar Hiszpanii, mistrzostwo Hiszpanii oraz puchar za wygranie Ligi Mistrzów. Gdy poważne kontuzje zdiagnozowano w sierpniu u Edera Militao i Thibaut Courtois, niewielu pewnie byłoby w stanie uwierzyć, że taki będzie finał zmagań. Ogłoszono przełom w sprawie Szczęsnego. Rozmowy już się toczą, to byłby hit Z kolei na drugim biegunie w tym samym czasie znalazła się FC Barcelona, która zakończyła miniony sezon bez żadnego trofeum. W rozgrywkach La Liga i superpucharu Hiszpanii "Duma Katalonii" znalazła się właśnie za plecami "Królewskich", którzy odebrali oba te trofea z rąk wielkiego rywala po poprzednim sezonie. Różna jest także sytuacja finansowa, bo Real może pozwolić sobie praktycznie na wszystko, a z kolei Barcelona wciąż zmuszona jest oglądać każde kolejne euro. Wirtz na celowniku Realu Madryt i Barcelony. Wojna o gwiazdę Gdzieś w środku niespodziewanie znalazła się wielka perełka niemieckiego futbolu, a więc Florian Wirtz. Ofensywny pomocnik budzi zainteresowanie wielu gigantów świata piłkarskiego. Mówiło się między innymi o Manchesterze City czy Liverpoolu. Jak się jednak okazuje, 21-latkowi najbliżej jest obecnie do Hiszpanii, a przynajmniej tak twierdzą tamtejsze media, które zapowiadają wręcz wojnę o podpis jednego z najbardziej utalentowanych młodych zawodników świata. Probierz zaskoczył na konferencji. Potwierdził, kto na pewno zagra z Turcją Hiszpańska "Marka" twierdzi jednak, że na pole-position znajduje się w tej walce Real Madryt. "Real Madryt już kilka miesięcy temu rozpoczął pracę nad zakontraktowaniem Wirtza. Agenci i dyrektorzy - dokładnie ci, którzy w listopadzie twierdzili, że Mbappé trafi do Realu - dziś mówią, że istnieje już pewien "pakt" między klubem a graczem na transfer latem 2025 roku" - czytamy. W artykule znalazło się także odniesienie do plotek o zainteresowaniu Barcelony. Dziennikarze twierdzą, że w Madrycie jasno odnoszą się do tej sytuacji. "To żaden problem" - czytamy. Z kolei katalońskie "Mundo Deportivo" pisze o "wojnie o gwiazdora". Trudno się temu zainteresowaniu dwóch hiszpańskich gigantów dziwić. Wirtz już teraz w wieku 21 lat stanowi o sile swojej reprezentacji, a miniony sezon Bundesligi zakończył, jako najlepszy piłkarz tych rozgrywek. Wychowanek FC Koln w barwach Bayeru Leverkusen, który życzy sobie za swoją gwiazdę podobno aż 150 milionów euro, rozegrał już łącznie 152 mecze. Strzelił 41 goli i 50 razy asystował.