FC Barcelona ma bardzo trudną sytuację finansową. "Duma Katalonii" musi dostosować swoją politykę transferową do tego, jakie zasady obowiązują aktualnie w La Liga. Javier Tebas ma bardzo restrykcyjne podejście do tego tematu, bo chce, aby liga była całkowicie zdrowa pod tym kątem. W związku z tym "Blaugrana" musi stosować się do zasady 1/3, która mówi o tym, że na każde wydane euro, klub musi zarobić kolejne trzy. Nie jest więc łatwo, aby się tego trzymać. Probierz musi szybko uruchomić plan awaryjny. Potwierdzają się fatalne wieści Mimo tego, trzeba wzmacniać zespół, o co nie będzie łatwo. Działacze "Dumy Katalonii" pokazali już jednak, że potrafią wykazywać się na rynku transferowym bardzo dużą kreatywnością, gdy tego trzeba. W ten sposób przed sezonem 2022/2023 do "Blaugrany" trafiło kilku naprawdę dobrych piłkarzy za kwotę nieco ponad 150 milionów euro. Rok później latem Barcelona dokonała kilku dużych, a co ważniejsze, darmowych transferów. Mówimy tu o naprawdę poważnych nazwiskach. Luis Diaz w Barcelonie? Hit na horyzoncie W końcu przed sezonem 2023/2024 do Katalonii trafili Ilkay Gundogan, a więc być może najlepszy środkowy pomocnik w Europie w poprzednim sezonie. Dodatkowo na zasadzie wypożyczeń z klubem związali się także dwaj Portugalczycy - Joao Cancelo i Joao Felix, czyli też naprawdę mocne nazwiska w świecie piłki. Dodatkowo do Katalonii trafił także doświadczony Inigo Martinez, a wszystko wspierane jest doskonale funkcjonującą szkółką, która dostarcza kolejne młode talenty. Znamy plan Michała Probierza. Pokerowa zagrywka rywali "Orłów" Okazuje się, że "Duma Katalonii" na cel wzięła sobie sprowadzenie klasowego lewego skrzydłowego. Tutaj kandydatem według "Sportu" jest Luis Diaz. Kolumbijczyk nie będzie jednak z pewnością tanią opcją, ale według dziennikarzy Joan Laporta już spotkał się z agentem zawodnika, aby dowiedzieć się, czy ewentualny letni transfer jest możliwy. Jeśli faktycznie doszłoby do tego ruchu, to byłby to z pewnością duży transferowy hit, bo kwota transferu musiałaby być bardzo wysoka. 27-letni skrzydłowy trafił do Liverpoolu w styczniu 2022 roku za 47 milionów euro. Jego czas spędzony w Anglii pod względem rozwoju indywidualnego z pewnością był bardzo owocny. Obecnie bowiem Kolumbijczyk przez transfermarkt.de wyceniany jest na kwotę aż 75 milionów euro, co pokazuje, jak duży poczynił ostatnio postęp. W barwach "The Reds" wystąpił dotychczas łącznie w 85 spotkaniach. Strzelił w nich 22 gole i 13 razy asystował przy golach kolegów.