FC Barcelona poprzedni sezon zakończyła z nieco zaskakującym mistrzostwem Hiszpanii. Drużyna prowadzona przez Xaviego nie sięgnęłaby po ten tytuł bez obecności trzech zawodników. Pierwszym i najważniejszym z polskiej perspektywy był oczywiście Robert Lewandowski. Napastnik w topowej formie był jednak tylko do mistrzostw świata w Katarze. Później jego dyspozycja wyraźnie się zepsuła. Fatalne wieści dla FC Barcelony Inaczej było w przypadku filarów obrony. Mowa rzecz jasna o Ronaldzie Araujo oraz Marcu-Andre ter Stegenie. Zarówno Urugwajczyk, jak i Niemiec znajdowali się w znakomitej dyspozycji przez cały sezon. W wielu sytuacjach Araujo i MATS ratowali swój zespół od straty gola, co zwykle kończyłoby się także utratą bardzo cennych punktów. Na starcie tego sezonu ta dwójka znów jest w czołówce. Kompromitacja w eliminacjach Euro 2024. Gwiazdy chcą oddać kibicom pieniądze Araujo przeszedł już przez pierwsze problemy zdrowotne i wrócił do gry w dobrej formie. Niemiec broni od pierwszego meczu i jak się okazuje, jego plecy nie wytrzymały takiego obciążenia meczowego. Fatalne informacje dla Xaviego i jego współpracowników płyną bezpośrednio ze zgrupowania reprezentacji Niemiec. Bramkarz opuści bowiem szeregi reprezentacji. - Jutro poleci z powrotem do Barcelony. Mam nadzieję, że szybko wróci do zdrowia i ponownie zagra ze swoją drużyną - przekazał selekcjoner reprezentacji Niemiec. Jak na razie nie jest określone, jak poważny jest ten uraz i czy zagraża występowi ter Stegena w najbliższej kolejce ligowej. Barcelona zmierzy się wówczas na wyjeździe z niezwykle groźnym Rayo Vallecano.