Karol Fila w lipcu 2021 roku zamienił gdańską Lechię na francuski Strasbourg. Polski klub za swojego wychowanka dostał półtora miliona euro. Wówczas ten transfer był nieco zaskakujący dla opinii publicznej. Choć trzeba przyznać, że wybór akurat tego kierunku transferowego dla Fili był zrozumiały. Wydawało się, że akurat ten klub daje pewne szanse na rozwój dla wówczas 23-letniego defensora. Prawda wychodzi na jaw. Kucharski uderza w gwiazdorów kadry. Ujawnia, do czego się posunęli Początek w nowych barwach dla Fili był naprawdę obiecujący. Z miejsca stał się podstawowym prawym obrońcą drużyny prowadzonej przez Juliena Stephana. Trzeba przyznać, że wówczas prezentował się naprawdę dobrze. Nawet w starciu z Kylianem Mbappe w drugiej kolejce sezonu 2021/2022 pokazał trochę ze swojego potencjału, a rywal najtrudniejszy z możliwych. Poważna kontuzja Karola Fili! Taka błoga rzeczywistość trwała jeszcze do września 2021 roku. Od tego momentu sytuacja Fili we francuskiej ekipie zaczęła się psuć i niestety nie pomagały też kontuzje, które hamowały rozwój Polaka. Minione już pół sezonu spędził na wypożyczeniu w belgijskim SV Zulte Waregem. W barwach tego zespołu zagrał w 13 spotkaniach i strzelił jednego gola. Wspaniałe wieści z Anglii. Brighton potwierdza. Jakub Moder wrócił! Sezon 2023/2024 Fila rozpoczął już, jako zawodnik swojego klubu macierzystego. Niestety jednak nie znajdywał on miejsca w planach trenera Patricka Vieiry. Legendarny francuski pomocnik nie skorzystał z Fili i wydaje się, że już tego nie zrobi, a na pewno nie w najbliższym czasie. Polak bowiem zerwał więzadła krzyżowe, co wyklucza go z gry na przynajmniej kilka miesięcy. Klub oficjalnie poinformował już, że Fila przeszedł operację w kolanie i rozpoczyna proces rehabilitacji. Być może ta kontuzja oznacza dla Fili koniec swojej francuskiej przygody. Jego kontrakt wygasa bowiem w czerwcu 2025 roku.