Nowy sezon rozpoczął się w piątek, meczem Al Ahli z Al Hazem. W składzie gospodarzy pojawiło się kilka sprowadzonych latem gwiazd. W bramce stanął Edouard Mendy, a z przodu straszyć miało trio Riyad Mahrez, Roberto Firmino i Allan Saint-Maximin. Trzeba przyznać, że start zaliczyli iście imponujący. Już po 10 minutach Al Ahli prowadził 2:0, a dwa gole na koncie miał Firmino, z czego jeden padł po asyście Mahreza. W drugiej połowie nie popisał się Mendy, który w prostej sytuacji kopnął piłkę pod nogi rywala i w efekcie został przelobowany. Wynik meczu nie był jednak zagrożony, bo w 72. minucie hat-tricka skompletował były napastnik Liverpoolu. Neymar jest zdeterminowany, chodzi o Barcelonę. Media nie mają wątpliwości Show Cristiano Ronaldo w finale. Dublet i trofeum dla Al Nassr Jeszcze ciekawiej było z kolei w finale Arabskiego Pucharu Mistrzów Klubowych, gdzie fani mogli oglądać prawdziwy popis Cristiano Ronaldo. Portugalczyk zagrał bowiem jak za czasów swojej najlepszej formy, w kluczowych momentach będąc bezbłędnym i prowadząc zespół końcowego zwycięstwa. Jego Al Nassr w 51. minucie przegrywał po golu Michaela, a na domiar złego 20 minut później grał już w osłabieniu, bo czerwoną kartkę zobaczył Abdulelah Al Amri. Wtedy jednak wyższy bieg wrzucił CR7. Zaledwie kilka minut później przytomnie ruszył na bliższy słupek i otrzymał dobre podanie z prawej strony. W polu karnym nie było już na niego mocnych i strzałem z kilku metrów dał swojej drużynie remis, doprowadzając tym samym do dogrywki. Tam po raz kolejny popisał się znakomitym snajperskim instynktem, tym razem skutecznie dobijając strzał jednego z kolegów, który trafił w poprzeczkę. W meczu było jeszcze sporo nerwowości, bo dwóch innych graczy Al Nassr otrzymało czerwone kartki już poza boiskiem, ostatecznie jednak ekipa Ronaldo mogła świętować końcowy triumf. W tym spotkaniu również nie zabrakło gwiazd, bo po stronie Al Hilal mogliśmy oglądać Rubena Nevesa, Kalidou Koulibaly`ego czy Sergeja Milinkovicia-Savicia, z kolei u boku Ronaldo wystąpili Sadio Mane i Marcelo Brozović. Sam Ronaldo z kolei musiał zejść z boiska przed końcowym gwizdkiem, bo po jednym ze starć doznał kontuzji i w asyście medyków opuścił plac gry. Skorumpowany sędzia w klipie PZPN. Wątpliwa moralnie decyzja władz, znaleźli sobie winnego Czesław Michniewicz zadebiutuje już w poniedziałek W poniedziałek swój pierwszy oficjalny mecz w roli trenera Abha Club zaliczy z kolei Czesław Michniewicz. Jego, a także ściągniętego przez niego Grzegorza Krychowiaka, czeka trudne wyzwanie, bo na własnym stadionie zmierzą się właśnie z podrażnionym porażką w finale Al Hilal. Początek meczu zaplanowany jest na 17:00 czasu polskiego.