Ewa Pajor to obecnie jedna z najbardziej rozpoznawalnych polskich piłkarek. Zawodniczka robi furorę w reprezentacji Polski kobiet i w drużynie VfL Wolfsburg. 27-latka na swoim koncie ma m.in. pięć tytułów mistrzyni Niemiec i wygraną w Lidze Mistrzyń w 2014 roku. Dodatkowo cztery razy zajęła drugie miejsce w tych rozgrywkach. Jakby tego było mało, w barwach narodowych wywalczyła z żeńską kadrą awans do dywizji A Ligi Narodów. Co ciekawe, jakiś czas temu była polska zawodniczka Joanna Tokarska oznajmiła za pośrednictwem mediów społecznościowych, że Pajor stała się obiektem zainteresowań znanych europejskich klubów - Paris Saint-Germain i Manchester United. Nasza rodaczka cieszy się tak dużym zainteresowaniem za granicą. Teraz osiągnięcia sportsmenki docenili również jej rodacy. Stało się, Lewandowski zdetronizowany. Kolega z kadry odebrał mu tytuł Ewa Pajor pojawiła się na gali tygodnika "Piłka Nożna" Zawodniczka pomiędzy treningami i meczami wzięła udział w ważnym sportowym wydarzeniu organizowanym w naszym kraju. Po raz kolejny w swojej karierze miała okazję odebrać nagrodę "Piłkarki Roku". 27-latka z Uniejowa na galę przybyła w długiej czarniej sukni bez rękawów. Zawodniczka zadała szyku na ściance. Po usłyszeniu werdyktu nasza gwiazda stanęła przed kamerami i podziękowała za to wyróżnienie. Padła z jej ust również wyjątkowo deklaracja. "Chciałabym podziękować naszym kibicom, którzy nas wspierają. Piłka nożna bardzo się rozwija. Ludzie kochają piłkę nożną kobiet i mam nadzieję, że w tym 2024 roku będzie nas tak mocno wpierać, a my staniemy tutaj z reprezentacją Polski z awansem na Mistrzostwa Europy i będziemy walczyć o 'Drużynę Roku" - zaznaczyła nasza gwiazda. W Barcelonie już to wiedzą. Klamka zapada, to czas pożegnania