Jedyną bramkę meczu zdobył Lee Carsley, który uderzeniem z dystansu w 68. minucie zaskoczył Chrisa Kirklanda. Były to 200. derby dzielnicy Mersyside, a 171. spotkanie ligowe. Everton ostatni raz na Goodison Park pokonał Liverpool FC w październiku 1997 roku. W tym sezonie "The Toffees" spisują się w Premier League zdecydowanie lepiej od lokalnego rywala i bardzo zależało im na wygraniu sobotniego spotkania. Ta sztuka im się udała, choć w całym meczu oddali tylko jeden celny strzał na bramkę strzeżoną przez Kirklanda. W 68. minucie piłkę z prawej strony wycofał Leon Osman, a Carsley precyzyjnym strzałem z 20 metrów nie dał szans golkiperowi "The Reds". Dzięki tej wygranej Everton, przynajmniej do niedzieli, wyprzedził w tabeli mistrza Anglii. Arsenal czekają jutro derby Londynu z liderem Chelsea. Niezbyt udany debiut zanotował nowy menedżer Southamptonu Harry Redknapp. Jego podopieczni zremisowali z Middlesbrough 2:2, mimo że już w tym spotkaniu prowadzili 2:0. Gole dla "Świętych" zdobyli Kevin Phillips i Peter Crouch, a dla Boro Danny Higginbotham i Stuart Downing. Były klub Redknappa, Portsmouth, w sobotę także wywalczył jeden punkt remisując 1:1 na St. James' Park z Newcastle. Prowadzenie dla gospodarzy uzyskał Lee Bowyer, a wyrównał Steve Stone. <a href="http://nazywo.interia.pl/pilka_n/ang/prle?id=7906&nr=17">Zobacz wyniki 17. kolejki Premier League</a>