Włosi od początku spotkania w Reggio Emilia rzucili się na rywala. Gospodarze turnieju powinni prowadzić już w siódmej minucie. Z lewej strony dośrodkował Giuseppe Pezzella, a z kilku metrów "główkował" niepilnowany Nicolò Barella, ale nie trafił w światło bramki. Z kolei w 27. minucie Patrick Cutrone nie przyjął piłki w polu karny, która odbiła się od biegnącego obok Diona Coolsa i Ortwin de Wolf musiał interweniować, co jednak zrobił skutecznie. Belgowie niezbyt często kontrowali. W 41. minucie indywidualną akcję przeprowadził Alexis Saelemaekers. Wdarł się w pole karne i przewrócił, ale raczej bez faulu. Potem jednak został nadepnięty na rękę przez Federico Chiesę. Włosi w końcu wcisnęli jednak gola. Minutę przed końcem pierwszej połowy z lewej strony dośrodkował Pezzella, a Barella na dwa razy oddawał strzały. Za pierwszym został zablokowany, ale potem trafił już do siatki. Tym samym Barella zrehabilitował się za niewykorzystaną okazję z początku spotkania. Gospodarze imprezy podwyższyli prowadzenie w 53. minucie. Lorenzo Pellegrini dośrodkował z lewej strony, a Patrick Cutrone uderzeniem głową z 12. metra pokonał de Wolfa. Można się tylko zastanawiać, czy wcześniej Pezzella walczący przy linii końcowej nie wyszedł z piłką za boisko, ale sędziowie uznali, że wszystko odbyło się zgodnie z przepisami. Potem bramkarz Belgów dwa razy wyszedł obronną ręką z groźnych sytuacji. W pierwszy wypadku po strzale Rolanda Mandragory, a następnie Cutrone. W końcu jednak okazje zaczęły stwarzać też "Czerwone Diabły". W 79. minucie udało im się zdobyć kontaktowego gola. Zza pola karnego przymierzył Yari Verschaeren, a więc najmłodszy zawodnik Euro 2019, który dopiero w lipcu skończy 18 lat. To jednak "Azzurri" zakończyli spotkanie z przytupem. W 89. minucie Chiesa dostawszy podanie od Sandra Tonalego przymierzył z narożnika pola karnego praktycznie w samo okienko. Potem przez dłuższą chwilę czekano na decyzję VAR-u, czy napastnik Włochów nie był na spalonym, ale ostatecznie uznano, że nie. Belgowie kończyli mecz w dziesiątkę, ponieważ w doliczonym czasie drugą żółtą kartkę zobaczył Isaac Mbenza, który na murawie pojawił się dopiero w 74. minucie. Po wygranej 3-1 gospodarze imprezy zajęli drugie miejsce i młodzi Włosi będą musieli czekać na rozstrzygnięcia w innych grupach, żeby dowiedzieć się, czy awansują do półfinału. Belgia - Włochy 1-3 (0-1) Bramka: 0-1 Barella (44.), 0-2 Cutrone (53.), 1-2 Verschaeren (79.), 1-3 Chiesa (89.). Paweł Pierzyca