Pierwsza tura sprzedaży wejściówek na Euro 2020 ruszyła latem. - Popyt na nie był wówczas bardzo duży - zgłoszono zapotrzebowanie na ponad 19 mln sztuk. Do sprzedaży oddano 1,5 mln biletów, które zostały wykupione. Cała planowana pula wynosi 3 mln - relacjonował na konferencji prasowej w Bukareszcie Margraff. Pewnych udziału w turnieju jest 20 drużyn, cztery ostatnie zostaną wyłonione dopiero w marcu. Mecze odbywać się będą w 12 krajach. Najtańsze wejściówki w Baku, Bukareszcie i Budapeszcie kosztują 30 euro, a w pozostałych miastach-gospodarzach - 50. Odpowiadający za organizację Euro 2020 z ramienia UEFA Martin Kallen starał się w sobotę uspokoić, że kibice nie będą mieli kłopotu podczas turnieju z podróżą do Rosji i Azerbejdżanu. - W Rosji będzie obowiązywał ten sam system co podczas ubiegłorocznego mundialu - zaznaczył. Wówczas wjazd i wyjazd z terytorium tego kraju był możliwy na podstawie ważnego dokumentu potwierdzającego tożsamość (paszportu) oraz tzw. paszportu kibica, czyli FAN-ID. Ten ostatni to spersonalizowana karta widza, a mogli ją otrzymać jedynie posiadacze biletów na spotkania MŚ. Przyznano, że w sprawie warunków podróży do Azerbejdżanu wciąż toczą się jeszcze rozmowy z władzami tego kraju. O godz. 18 w stolicy Rumunii rozpocznie się ceremonia losowania przyszłorocznego Euro. W jej trakcie reprezentacja Polski pozna dwóch lub trzech grupowych rywali.