Taką opinię wygłosił podczas pierwszego telewizyjnego mostu Warszawa-Kijów zorganizowanego wspólnie przez Polską Agencję Prasową i Centrum Informacyjne Ukrinform "Ukraina 2012". Spotkanie zostało zorganizowane na 918 dni przed rozpoczęciem turnieju i na 10 dni przed ujawnianiem oficjalnego loga turnieju. "Myślę, że w przyszłym tygodniu potwierdzimy, że mistrzostwa idą na wschód" - podkreślił Szewlak. "Spodziewamy się, że 11 grudnia będzie równie dobrym dniem, jak 13 maja był dla Polski. Wtedy UEFA potwierdziła cztery polskie miasta. To ważne dla projektu - przejdziemy od pytań "czy?", do pytań "jak?"" - dodał przebywający w Warszawie prezes spółki PL.2012 Marcin Herra. Podobne przekonanie wyraził dyrektor turnieju w Polsce Adam Olkowicz, który obecny był w Kijowie. "Myślę, że tam zapadnie decyzja, która potwierdzi trwającą od sześciu lat współpracę - turniej odbędzie się w czterech polskich i czterech ukraińskich miastach, co od początku było naszym zamysłem" - podkreślił. Jak wyjaśnił Herra - miał okazję osobiście obejrzeć postępy w budowie stadionu w Kijowie. Z kolei w sobotę otwarty zostanie obiekt w Charkowie (drugi po stadionie w Doniecku). Trwają również intensywne prace nad budową lotnisk. Wszystkie te czynniki UEFA weźmie pod uwagę, gdy w piątek na Maderze podejmować będzie decyzję w sprawie mistrzostw. "W ciągu roku zrobiono na Ukrainie bardzo dużo i jest to rezultat współpracy władz i organów sportowych. To nie dotyczy tylko przygotowania stadionów. Udało nam się usunąć ze stref wysokiego ryzyka lotniska we Lwowie i Charkowie. Innym przykładem świetnej współpracy jest przygotowanie infrastruktury hotelowej - wykonaliśmy wymogi UEFA w 80 procentach" - zapewnił Szewlak. W telemoście wzięli udział ambasadorowie obu krajów - w Warszawie zasiadał Oleksander Motsyk, a w Kijowie - Jacek Kluczkowski. "Temat Euro 2012 jest jednym z ważniejszych we wszystkich rozmowach między prezydentami, premierami oraz ministrami obu krajów. W czasie mistrzostw terytorium Ukrainy i Polski stanowić będą jednolitą przestrzeń futbolową. Dlatego ważne jest, by stworzyć warunki pozwalające na swobodę przemieszczania się. Intensywnie rozmawiamy o tym z Warszawą, ale i Brukselą. Chcemy pozwolić ludziom swobodnie oglądać turniej, a marzeniem jest skasowanie wiz dla Ukraińców nie tylko na czas mistrzostw. Wiążemy ogromne nadzieje z polską prezydencją w Unii Europejskiej w 2011 roku" - powiedział Motsyk. Z kolei ambasador Kluczkowski zaznaczył, że organizacja turnieju jest wielkim krokiem dla Ukrainy w kierunku zachodu. Podczas wideokonferencji poruszany był także temat budowy drogi Lwów-Kraków, budowy stadionu w Poznaniu, zagadnienia ruchu granicznego, problemu bezpieczeństwa przy realizacji inwestycji budowlanych, czy bezpieczeństwa na budowach obiektów. W telemoście wzięli udział nie tylko dziennikarze z Ukrainy i Polski, ale i innych krajów. "Śmiertelny wypadek na budowie stadionu w Warszawie, to wielka tragedia i bardzo smutne wydarzenie. To olbrzymia inwestycja i bezpieczeństwo jest priorytetem. Na Stadionie Narodowym pracują na stałe przedstawicieli Państwowej Inspekcji Pracy. Czekamy na ostateczne wyniki prac komisji powołanej przez inwestora i badania odpowiednich służb. Ten przypadek na pewno nie wpłynie na zmiany w realizacji budów, nie wpłynie na zmiany w harmonogramach, ale podkreśla jak ważne jest nie tylko prawo, ale i ostrożność na tego typu inwestycjach" - powiedział prezes PL.2012. Obie strony wyraziły przekonanie, że w najbliższym czasie organizowane będą kolejne tego typu spotkania "Cieszymy się, że możemy wspólnie zorganizować takie przedsięwzięcie. Mam nadzieję, że ta wideokonferencja nie będzie ostatnią i będziemy mogli częściej spotykać się, by rozmawiać o Euro 2012" - powiedziała prezes Ada Kostrz-Kostecka.