Tragiczna wiadomość wstrząsnęła w sobotę całą Anglią. W wieku 86 lat zmarł legendarny piłkarz Sir Bobby Charlton. Mężczyzna był jednym z bohaterów mistrzostw świata w 1966 roku. Wiele graczowi zawdzięcza również klub Manchester United. W barwach "Czerwonych Diabłów" zdobył aż 249 bramek i wystąpił łącznie 758 razy. Ponadto w swojej bogatej karierze zdobył również Puchar Europy (1968), trzy tytuły mistrza Anglii i raz Puchar Anglii. Jego wyczyny na boisku zostały docenione w 1994 roku. Wówczas Charlton otrzymał wyjątkowe wyróżnienie - tytuł szlachecki. "Sir Bobby był bohaterem dla milionów ludzi nie tylko w Manchesterze czy Wielkiej Brytanii, ale również na całym świecie, wszędzie tam, gdzie gra się w piłkę nożną" - tak pożegnał legendę Manchester United. Stało się, Lewandowski "wykreślony" przez Xaviego. A to dopiero początek O tragedii w Monachium mówił cały świat. Sir Bobby Charlton był jednym z ocalałych Anglik mógł mówić o wielkim szczęściu, bowiem był jednym z tych, którzy przeżyli katastrofę lotniczą z 1958 roku. Samolot, w którym znajdowali się zawodnicy "Czerwonych Diabłów" rozbił się podczas próby startu. W katastrofie zginęło 20 osób, a trzy kolejne zmarły w szpitalu. 86-latek przeżył dzięki koledze z drużyny. "Po tym, jak w wieku zaledwie 20 lat przeżył traumę związaną z katastrofą lotniczą w Monachium, grał tak, jakby każdy mecz był hołdem dla jego poległych kolegów. Potrafił osiągnąć wspaniałą formę po kontuzjach i osiągał sukcesy zarówno w klubie, jak i w reprezentacji" - czytamy na stronie United. Posypały się gromy na piłkarza Wisły Kraków. Przechytrzył wszystkich Nie żyje Sir Bobby Charlton. Poruszający wpis Davida Beckhama Wiadomość o śmierci legendy futbolu obiegła zagraniczne media. Były kapitan reprezentacji Anglii - David Beckham w długim wpisie odniósł się do zasług mistrza świata z 1966 r. Emerytowany zawodnik opublikował dodatkowo zdjęcie z mężczyzną, które zostało wykonane w czasie, gdy był jeszcze dzieckiem. "Prawdziwy dżentelmen, człowiek rodziny i prawdziwy bohater narodowy... Dziś nie jest tylko smutny dzień dla Manchesteru United i Anglii, to smutny dzień dla piłki nożnej i wszystkiego, co reprezentował Sir Bobby. Nasze myśli kierujemy do rodziny Spoczywaj w pokoju Sir Bobby. Dziś nasze serca są ciężkie" - dodał 48-latek. Boniek wprost o Cashu, ależ słowa. "Po dwóch latach bycia Polakiem..."