Po blisko 30 latach kibice piłkarscy znów będą mogli zachwycać się Finalissimą - specjalnym meczem, w ramach którego mierzą się ze sobą triumfatorzy Euro oraz Copa America. W tym roku o triumf walczą Włosi i Argentyńczycy, którzy co ciekawe w ostatniej jak dotychczas edycji Finalissimy w 1993 roku pokonali Danię po serii rzutów karnych. Mecz ten będzie więc wyjątkowy pod wieloma względami - a już z całą pewnością stanie się niezwykłym wydarzeniem dla Giorgio Chielliniego, dla którego będzie to wielkie zakończenie jego bogatej kariery reprezentacyjnej. Obrońca jeszcze przed pierwszym gwizdkiem postanowił na swój sposób podsumować ostatnich 18 lat spędzonych w kadrze. Finalissima. Emocjonalne pożegnanie Chielliniego z reprezentacją Włoch "Marzyłem o tej koszulce O tę koszulkę walczyłem. W tej koszulce wygrywałem. Kocham wszystko w tej koszulce. Zawsze wierzyłem w tę koszulkę. Wiele się nauczyłem dzięki tej koszulce. W tej koszulce płakałem. Tej koszulce poświęcałem każdą myśl" - wylicza Chiellini. "Teraz czas założyć ją po raz ostatni. I podobnie jak za pierwszym razem, będą z tym związane wyjątkowe emocje. To się nigdy nie skończy" - podsumował piłkarz. Giorgio Chiellini pożegnał się również z Juventusem Zawodnik w "Squadra Azzurra" debiutował w 2004 roku w meczu towarzyskim z reprezentacją Finlandii. W reprezentacji zaliczył jak dotychczas 116 występów i strzelił łącznie osiem goli. Na swoim koncie ma m.in. mistrzostwo i wicemistrzostwo Europy (wywalczone odpowiednio w 2021 i 2012 roku). Chiellini tej wiosny żegna się nie tylko z drużyną Włoch - wcześniej zawodnik ogłosił swoje definitywne odejście z Juventusu, a więc klubu, któremu poświęcił zdecydowaną większość swojej piłkarskiej kariery. Według krążących po włoskich mediach doniesień niebawem powinien dołączyć do którejś z drużyn amerykańskiej MLS.