25-letni napastnik Toulouse trafił latem do Francji z duńskiego Broendby Kopenhaga, gdzie był pierwszoplanową postacią zespołu prowadzonego przez Michaela Laudrupa. Klub z Tuluzy zapłacił wówczas za reprezentanta Szwecji 5 milionów euro. Elmander, który niedawno strzelił Hiszpanom efektownego gola w meczu eliminacji Euro 2008 (Szwedzi wygrali 2:0 - przyp. red.), miałby uzupełnić ofensywne formacje "Dumy Katalonii" po kontuzjach Lionela Messiego oraz Samuela Eto'o. "Barcelona to zawsze Barcelona i nic ponadto nie trzeba mówić tym, którzy przyjechali mnie zobaczyć z tego klubu. W obecnej chwili nie mam problemów w Tuluzie i na razie chcę tutaj zostać" - dyplomatycznie zwierzył się dla dziennika "AS" szwedzki napastnik, którego obowiązuje z Toulouse trzyletni kontrakt.