Zobacz wyniki, terminarz i tabelę grupy H eliminacji MŚ 2014 "Ukraina może trafić na mistrzostwa z pierwszego miejsca tylko, gdy pokona na wyjeździe San Marino, co jest więcej, niż realne, a Anglia nie zwycięży Polaków, którzy o nic już nie walczą" - czytamy w dzienniku "Hazeta po ukrainsky". Opinię tę podziela trener ukraińskiej reprezentacji Mychajło Fomienko, który wątpi, by Polska dała z siebie wszystko w starciu z Anglią i pomogła w ten sposób Ukrainie. "Powinniśmy być realistami. Nie sądzę, że reprezentacja Polski zagra na maksimum. Myślę, że będziemy rozgrywali mecze barażowe. Niestety, nie wszystko od nas zależy i nie myślę, że jesteśmy dziś silniejsi od Anglii. Takie są realia" - powiedział, cytowany przez portal Sport.ua. Również zdaniem ukraińskiego obrońcy Artema Fedeckiego Anglia nie upuści swojej szansy, więc Ukraina powinna przygotowywać się do barażów. "Oczywiście, jeśli Polacy nam pomogą, to będzie dobrze, lecz jeśli nie, to będziemy przygotowywać się w San Marino do play off" - powiedział w rozmowie z portalem Champion.com.ua. W ocenie piłkarza reprezentacja Polski jest dobra, jednak będzie jej trudno pokonać Anglików. "Nadzieja umiera ostatnia. My do każdego meczu podchodzimy poważnie. Nie możemy pozwolić sobie na żadne błędy z San Marino. Musimy wygrać, dlatego nastrój mamy bojowy" - oświadczył Fedecki. W tabeli grupy H Anglia ma 19 pkt i o jeden wyprzedza Ukrainę. INTERIA.PL zaprasza na tekstową relację na żywo z meczu Anglia - Polska. Początek 15 października o 21 Relację na żywo można też śledzić na urządzeniach mobilnych Mundial nie dla nas. Dyskutuj o meczu Ukraina - Polska